Szef argentyńskiego banku centralnego zrezygnował ze stanowiska

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2018-09-25 17:21

Zaledwie po trzech miesiącach pracy z funkcji prezesa argentyńskiego banku centralnego zrezygnował Luis Caputo. Zdaniem ekspertów to kolejny cios dla gospodarki tego południowoamerykańskiego kraju, który zmaga się z kryzysem gospodarczym i załamaniem swojej waluty.

Caputo, były trader JPMorgan Chase & Co i Deutsche Banku, który był ministrem finansów w rządzie prezydenta Mauricio Macriego, stwierdził że decyzja była podyktowana sprawami osobistymi.

Luis Caputo
fot. Bloomberg

Zastąpić ma go Guido Sandleris dotychczasowy zastępca ministra gospodarki Nicolasa Dujovne’a.

Ta rezygnacja wynika z osobistych problemów, z przekonaniem, że nowa umowa z Międzynarodowym Funduszem Walutowym przywróci zaufanie do reżimów fiskalnych, finansowych, monetarnych i walutowych – napisano w oświadczeniu.

53 letni Caputo, większość swojej kadencji w banku centralnym spędził na próbach ustabilizowania peso, które straciło 50 proc. swojej wartości, najwięcej spośród rynków wschodzących w tym roku.

Załamanie peso doprowadził gospodarkę do drugiej recesji w ciągu trzech lat, co wymusiło wzrost inflacji i zmusiło kraj do znalezienia rekordowej linii kredytowej o wartości 50 mld USD od MFW.

Caputo w zeszłym miesiącu podniósł stopy procentowe do poziomu 60 proc, najwyższego na świecie, ale ruch nie zdołał powstrzymać spadku waluty, ponieważ inwestorzy kwestionowali zdolność kraju do zaspokojenia swoich potrzeb finansowych w czasach recesji.