Amerykańska branża naftowa, specjalizująca się w wydobyciu ropy i gazu ze złóż łupkowych, zarabia kiedy ropa notowana jest w przedziale 40-60 USD za baryłkę. Jeśli cena spada poniżej dolnej granicy przedziału błyskawicznie wstrzymuje wydobycie.

- USA to jedyny kraj, który reaguje wyłącznie na sygnały rynkowe… jak rynek bez mózgu. Reaguje tylko na sygnały cenowe – powiedział Dudley podczas branżowej konferencji w Londynie. – W przeciwieństwie do Arabii Saudyjskiej i Rosji, które dostosowują swoją produkcję do nadmiernej lub niedostatecznej podaży ropy na rynku, branża łupkowa USA reaguje jedynie na ceny ropy – dodał.
Wydobycie ropy w USA osiągnęło niedawno 12 mln baryłek dziennie i było rekordowe w skali świata. Zapasy ropy rosną tam przez kolejne pięć tygodni i są najwyższe od października 2017 roku, a eksport osiągnął historyczne maksimum.