Szef Fed nastraszył inwestorów w Ameryce

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 2007-09-21 00:00

Piętno na czwartkowych notowaniach na Wall Street odcisnęły wystąpienia przedstawicieli amerykańskich władz. Sekretarz skarbu Henry Paulson i szef Fed Ben Bernanke wypowiadali się o kondycji gospodarki USA. Prezes banku centralnego spodziewa się dalszego zamieszania wokół instytucji specjalizujących się w kredytach hipotecznych. Zapowiedział jednak pomoc w restrukturyzacji zadłużenia. W efekcie, po dwóch wzrostowych dniach, na parkietach w USA lekką przewagę zdobyła wczoraj podaż.

Nastroje tonowała opublikowana przed sesją informacja o stanie rynku pracy. Liczba podań o zasiłek złożonych przez nowych bezrobotnych spadła do 311 tys. wobec 321 tys. prognozowanych przez analityków. Bardzo nieudany dzień mieli posiadacze akcji FedEx. Jeden z liderów sektora logistycznego niespodziewanie obniżył prognozę rocznego zysku, co wzmogło obawy o wyniki spółek.

W przeciwnym kierunku długi czas podążał kurs Palma. Producent urządzeń elektronicznych zapowiedział, że rezultaty bieżącego kwartału powinny być zgodne z prognozami. Pogorszenie nastrojów na całym rynku na finiszu doprowadziło jednak do przeceny i tych akcji.

Tadeusz

Stasiuk