SZTOKHOLM (Reuters) - Prezes największej skandynawskiej grupy budowlanej Skanska AB ma ustąpić ze stanowiska po wygaśnięciu w przyszłym roku jego kontraktu, podała w piątek spółka.
"Claes Bjork zapowiedział, że nie zamierza przedłużać swojego kontraktu, który wygasa w lipcu 2003 roku" - poinformował w komunikacie prezes rady nadzorczej Skanskiej, Sverker Martin-Lof.
Lof dodał, że spółka będzie się starała znaleźć następcę Bjorka, który kierował firmą od 1997 roku spośród obecnych pracowników grupy Skanska.
Spółka, której w tym roku jak na razie nie udaje się zrealizować założeń finansowych, nie podała przyczyn decyzji Bjorka. 57-letni prezes przepracował w Skanskiej 35 lat. Normalny wiek emerytalny w Szwecji wynosi 65 lat, ale rzecznik spółki Tor Krusell powiedział, że Bjork może zacząć pobierać swoją emeryturę wcześniej.
""Myślę że głównym powodem jego ustąpienia są obniżone prognozy i konieczność utworzenia rezerw oraz oczywiście niska rentowność" - powiedział Jonas Andersson, analityk banku Nordea.
W ubiegłym roku Skanska wypadła z łask inwestorów, ponieważ jej zyski spadły z powodu globalnego spowolnienia gospodarczego. Szczególnie ciężko firma odczuła załamanie się rynku telekomunikacyjnego, który był jej dużym zleceniodawcą, oraz recesję w USA.
Sytuacja nie poprawiła się w pierwszym kwartale tego roku, w którym zyski spółki okazały się o połowę niższe niż zakładano, a dodatkowo znacząco spadła sprzedaż i zamówienia.
W ciągu ostatnich kilku lat poważnie ucierpiał też publiczny wizerunek grupy. Powodem była między innymi ujawniona niedawno zmowa kartelowa zawarta pomiędzy wiodącymi szwedzkimi firmami budowlanymi. Reputacja Skanskiej ucierpiała także, ponieważ budowane przez nią domy okazywały się zagrzybione.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))