Szefowie firm słono zapłacą za kartele

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2012-10-03 00:00

Mimo krytycznych opinii rządowych prawników Komitet Rady Ministrów poparł nakładanie kar finansowych na menedżerów

Mamy bardzo złą wiadomość dla prezesów, członków zarządów i kierowników wyższego szczebla. Za udział w kartelach, czyli niedozwolonych porozumieniach cenowych, zmowach w zakresie produkcji i zbytu, podziale rynku i ograniczaniu do niego dostępu grozić będą wysokie kary finansowe. Za tego typu czyny menedżerowie zapłacą z własnej kieszeni nawet do 0,5 mln EUR (ponad 2 mln zł), jeżeli wcześniej ukarana zostanie ich firma (do 10 proc. rocznego przychodu).

Pieniężne karanie szefów firm zaakceptował Komitet Rady Ministrów. Przyjęcie projektu przez cały rząd to tylko formalność.

Czarowanie UOKiK

Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), chce skuteczniej zwalczać kartele, uderzając po kieszeni menedżerów. Projekt spotkał się z wielką krytyką organizacji przedsiębiorców. Biznes wytykał, że kary są drastycznie wysokie jak na polskie zarobki (dwukrotnie wyższe od maksymalnych kar orzekanych przez sądy karne), procedura ich nakładania jest niejasna, nastąpi pogwałcenie prawa do obrony, menedżerowie będą musieli udowadniać swoją niewinność. Prezes urzędu antymonopolowego pozostała bezlitosna. Mało tego, przekonała do swojej koncepcji Komitet Rady Ministrów, mimo że jej pomysł skrytykowały... Rządowe Centrum Legislacji (RCL) oraz Rada Legislacyjna (RL) przy premierze. Piotr Gryska, wiceprezes RCL, stwierdził: „Wprowadzenie proponowanego rozwiązania skutkować będzie skupieniem w kompetencjach jednego organu uprawnień dochodzeniowych, oskarżycielskich i orzeczniczych. Proponowana regulacja może budzić wątpliwość z punktu widzenia standardów prawnych gwarantujących prawo do obrony i rzetelnego procesu sądowego”.

RL zaznaczyła, że „projektowana kumulacja odpowiedzialności osoby fizycznej i przedsiębiorcy stwarza niebezpieczeństwo prostego kopiowania faktów i ich interpretacji, zwłaszcza że podejmowanie decyzji w obu postępowaniach należeć będzie do tego samego podmiotu” [prezesa UOKiK — red.].

W jaki więc sposób prezes UOKiK pokonała opór RCL i wątpliwości RL?

— Argumenty, które przedstawiliśmy komitetowi, były znane z wcześniejszych spotkań z przedsiębiorcami. Kary na osoby fizyczne, przy jednoczesnej możliwości ich redukcji, są częścią systemu usprawniającego wykrywanie karteli. Rozwiązanie to stosowane jest z powodzeniem w innych państwach dla ochrony rynków przed nieuczciwymi praktykami — mówi Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel. Czy to wystarczyło, by rządowi prawnicy zmienili zdanie?

Obiecane gwarancje

O wyjaśnienia poprosiliśmy RCL.

— Wskazywaliśmy na ułomności propozycji w zakresie kar finansowych dla osób fizycznych. Jednak prezes UOKiK obiecała, że projekt zostanie tak doprecyzowany, że nie powinno być wątpliwości, kto i na jakich zasadach podlegałby odpowiedzialności. Zapewniono nas, że będzie zagwarantowane pełne prawo do obrony. Sąd Ochrony Konkurencjii Konsumentów będzie merytorycznie rozpatrywał odwołania od decyzji prezesa UOKiK. Kara na menedżera spadnie tylko wtedy, gdy ukarana zostanie jego firma. Gdy sąd uchyli karę dla firmy, to automatycznie kara zostanie zdjęta z menedżera — uspokaja Piotr Gryska.

Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji wystąpiła do premiera z apelem o odrzucenie kontrowersyjnego pomysłu kar dla menedżerów. Projektem wkrótce zajmie się Rada Ministrów.

Czyny zagrożone

Ustalanie cen i innych warunków zakupu i sprzedaży Ograniczanie lub kontrolowanie produkcji lub zbytu Podział rynku zbytu lub zakupu Ograniczanie dostępu do rynku lub eliminowanie z niego firm nieobjętych porozumieniem Stosowanie w umowach z osobami trzecimi uciążliwych warunków Uzależnienie zawarcia umowy od przyjęcia lub spełnienia przez drugą stronę innego świadczenia