Fundacja Humanosh, Piękna Gallery i agencja Communication Unlimited po raz trzeci organizują charytatywną aukcję dzieł sztuki wybitnych twórców z Białorusi, Ukrainy i Polski. 8 lutego będzie można wylicytować nie tylko wartościowe obrazy, lecz także pomóc ludziom, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia ojczyzny.

W Polsce przebywa około dwóch milionów Ukraińców i ta liczba prawdopodobnie będzie rosła. Warunki życia na terenach przyfrontowych są tragiczne. Ludzie nie mają prądu, wody, ogrzewania, panuje głód. Ci, którzy będą w stanie zorganizować ucieczkę, zapewne się na nią zdecydują. Rośnie też liczba Białorusinów, którzy z obawy przed aresztowaniem lub nawet utratą życia zmuszeni są do ucieczki z kraju. Często przyjeżdżają z jednym plecakiem, bez możliwości zabrania dorobku życia. Wszyscy potrzebują dachu nad głową, jedzenia, środków czystości, a w dalszej kolejności wsparcia w załatwieniu dokumentów i spraw urzędowych, które umożliwią im godne funkcjonowanie w naszym kraju.

Fundacja Humanosh opiekuje się uchodźcami politycznymi od wielu lat. W 2021 r. wyremontowała i otworzyła w Warszawie pierwszy Mirnyj Dom. Było to schronienie dla przybyszów z Białorusi. Wybuch wojny w Ukrainie przyczynił się do otwarcia trzech kolejnych placówek w 2022 r. Dwóch w Warszawie i jednej w podwarszawskim Nadarzynie.

Uruchomienie, wyposażenie i utrzymanie Mirnego Domu było w dużej mierze możliwe dzięki pieniądzom z pierwszej aukcji charytatywnej, która odbyła się 17 lutego 2021 r. Zebrano wtedy ponad 100 tys. zł. Aukcja z 2022 r. przyniosła podobną kwotę, która w znacznym stopniu zasiliła budżety Mirnych Domów.

Koszt utrzymania jednej placówki (zwłaszcza w okresie grzewczym) często przekracza 30 tys. zł miesięcznie.

– Mirne Domy to miejsce, w którym uchodźcy mogą przebywać przez trzy miesiące. Oczywiście są osoby, które szybko znajdują pracę i wyprowadzają się wcześniej. Mamy jednak mieszkańców w podeszłym wieku lub chorych, którzy nie mają szans na samodzielne życie. Ideą Mirnych Domów jest wspólnota, zaoferowanie namiastki domowego, rodzinnego życia. W każdym domu jest wspólna przestrzeń, gdzie ludzie zbierają się wieczorami, oglądają telewizję, rozmawiają, wspólnie gotują. Przymusowa emigracja jest potężną traumą, dlatego nikt w niej nie powinien być skazany na samotność – mówi Katarzyna Skopiec, prezes Fundacji Humanosh.

Sukces i wielkie zaangażowanie artystów i kupujących stały się motorem do zorganizowania kolejnej aukcji. Również tym razem nikt z zaproszonych nie odmówił pomocy. Prace przekazało ponad 30 artystów.

Nowością w tym roku są prace twórców ukraińskich. Większość z nich mieszka i pracuje na emigracji, również w Polsce, ale wszyscy zachowali i pielęgnują narodową tożsamość, która jest zauważalna w ich pracach.

– Mamy wspaniałych młodych, ale już znanych w świecie artystów z Białorusi, m.in. Aleksandra Adamowa, Igora Tiszina, Sergieja Szabohina, Tatianę Radsiwilko. Swoją pracę przekazała na rzecz wspierania wolności również Jana Szostak. Spośród artystów ukraińskich warto wymienić Alinę Sokolową, Danilea Galkina czy Pawlo Makowa. Są już znani na międzynarodowym rynku sztuki. Katarzyna Kozyra, Paweł Kowalewski czy Rafał Olbiński są powszechnie znani nie tylko w Polsce, tym bardziej cieszymy się, że są z nami ponownie. Idea wolności, niepodległości, walki z reżimem jest Polakom bardzo bliska, mam więc nadzieję, że tegoroczna aukcja co najmniej powtórzy wyniki poprzednich i Mirne Domy będą mogły nadal funkcjonować – mówi Katarzyna Skopiec.

Na tegorocznej aukcji zostanie zaprezentowany nietypowy obiekt: okładka magazynu „Time” z podpisem generała Wałerija Załużnego, naczelnego dowódcy ukraińskiej armii.

Artyści, którzy uczestniczą w przedsięwzięciu, reprezentują różne generacje, style, techniki i dyscypliny. Łączy je bezpośrednie lub pośrednie odwołanie do pojęcia wolności, niezależności, bezpieczeństwa lub jego braku.

Wernisaż przedaukcyjny odbędzie się 2 lutego o godz. 19 w Piękna Gallery w Warszawie. Następnie wystawa będzie dostępna dla publiczności. Licytować można 8 lutego 2023 r. o godz. 19 za pośrednictwem portali Artinfo.pl i Onebid.pl, zleceń telefonicznych i w siedzibie galerii.
