Szumiący miś z Polski dla córeczki Zuckerberga

AD
opublikowano: 2015-12-02 13:23

Działający od roku warszawski start-up Whisbear, produkujący szumiące misie do uspokajania niemowląt wysłał swój produkt do nowonarodzonej córeczki twórcy Facebooka. Wcześniej promował się również u małej następczyni brytyjskiego tronu.

Personalizowany dla Max Zuckerberg Miś Whisbear z wyszywaną aplikacją "Spokojny sen... Lubię to!" i symbolem "lajka" został wysłany już 2 tygodnie temu na adres biura zarządu Facebook Inc. w Menlo Park, USA. Twórczynie wykazały się wyczuciem czasu, bowiem narodziny córki Mark Zuckerberg zaanonsował dopiero wczoraj.

Miś Whisbear personalizowany dla Max Zuckerberg
Miś Whisbear personalizowany dla Max Zuckerberg
ma napis "Spokojny sen... Lubię to!" i prawdopodobnie  nie jest pierwszym uspokajaczem, o którym słyszeli rodzice Max. Polki wierzą jednak, że przykuje ich uwagę faktem, że nie powstał w Chinach.
mat. prasowe Whisbear

- Idea białego szumu i szumiące uspokajacze są w USA znane od lat, domyślamy się więc, że twórca Facebooka już o nich słyszał. Liczymy jednak na przykucie jego uwagi faktem, że nasz produkt nie powstaje w Chinach, lecz w Polsce - mówi Zuzanna Sielicka-Kalczyńska, współwłaścicielka warszawskiego start-upu stojącego za marką Whisbear.

Dodaje, że osobiście podziwiają Marka Zuckerberga za jego dotychczasowe działania i decyzję o oddaniu 99 proc. swoich udziałów na cele charytatywne. - Mamy nadzieję, że urlop tacierzyński, na który się zdecydował, spędzi jeszcze wspanialej dzięki Szumiącemu Misowi Whisbear - dodaje Sielicka-Kalczyńska.

To kolejny tego typu pomysł marketingowy warszawskiego start-upu, bowiem pół roku wcześniej marka podobnie promowała się u brytyjskiej rodziny królewskiej, posyłając księżnej Kate i księciu Williamowi misia dla ich córeczki Charlotte. Akcja miała wspomóc wizerunkowo wejście Polek na rynek brytyjski .

Podobnie jest i tym razem, bowiem twórczynie misiów już mają dystrybutorów zainteresowanych sprzedażą polskich uspokajaczy w USA oraz są w trakcie uzyskiwania atestów obowiązujących na terenie Stanów. - Na rynku amerykańskim powinniśmy się pojawić już w pierwszym kwartale 2016 r. - mówi Zuzanna Sielicka-Kalczyńska.