Nowy premier Szwecji, przywódca centroprawicy Fredrik Reinfeldt, zapowiedział w piątek redukcję podatków i "odchudzenie" systemu państwa opiekuńczego.
Reinfeldt został w czwartek zatwierdzony przez parlament jako nowy premier Szwecji, co jest efektem zwycięstwa czteropartyjnego sojuszu w wyborach z 17 września. Zwycięstwo to zakończyło 12- letnie rządy socjaldemokratów. Trzy pozostałe ugrupowania koalicji rządowej to liberałowie, partia Centrum i chrześcijańscy demokraci.
"Więcej ludzi, którzy chcą i mogą pracować otrzymają szansę na utrzymanie się z własnej pracy" - powiedział nowy premier w parlamencie.
Mimo wzrostu gospodarczego w Szwecji nie rośnie liczba miejsc pracy. Wynika to m.in. z ogromnych kosztów zatrudnienia ponoszonych przez pracodawców. Efektem jest pozostawanie bez stałej pracy prawie miliona osób. Obok oficjalnych bezrobotnych należy do tej grupy doliczyć osoby na wcześniejszych emeryturach, zasiłkach chorobowych oraz socjalnych, szkoleniach i kursach oraz ludzi pracujących okresowo. Jest to prawie 20 proc. ludzi w wieku produkcyjnym w niespełna 9-milionowym kraju.
Zwycięzcy wyborów zapowiadają rezygnację z dotychczasowego modelu zwalczania bezrobocia poprzez system różnych zasiłków. Mają zastąpić go dążenia do poprawy kondycji pracodawców.
PAP/Reuters,AP