Szwedzkie miasto wprowadza licencję na żebranie

Aleksandra RogalaAleksandra Rogala
opublikowano: 2019-08-05 22:00

„The Guardian” informuje, że Eskilstuna — miasteczko położone na wschód od Sztokholmu — jako pierwsze w kraju wprowadziło kontrowersyjne prawo: wymaga pozyskania licencji na zbieranie pieniędzy na ulicy.

Opłata za licencję, której ważność wynosi trzy miesiące, to 250 SEK (czyli około 100 zł). Można ją uzyskać po wypełnieniu formularza online lub na posterunku policji, wymagane jest posiadanie ważnego dowodu osobistego. Odtąd każdy, kto na ulicy będzie żebrał o pieniądze bez licencji, musi się liczyć z groźbą zapłacenia grzywny w wysokości 4 tys. SEK (około 1600 zł).

— Zobaczymy, dokąd nas to zaprowadzi w praktyce — mówi radny samorządu Jimmy Jansson, dodając, że jest to sposób na „nawiązanie kontaktu” z bezdomnymi i osobami w potrzebie przez urzędników miejskich. Twierdzi też, że biurokratyzacja żebrania utrudni je osobom, które się do niego uciekają.