Amerykańska Izba Handlowa w Tajlandii protestowała w piątek przeciwko decyzji władz w Bangkoku w sprawie złamania patentu amerykańskiej firmy farmaceutycznej Merck i przystąpienia do produkcji odtwórczej wersji leku Efavirenz, podawanego zarażonym wirusem HIV.
Amerykanie zarzucają Tajlandii, że "wysyła negatywny sygnał" do zagranicznych inwestorów. Bangkok uważa, że był zmuszony do złamania patentu, ponieważ w nieformalnych rozmowach firma Merck nie zgodziła się na obniżkę ceny leku.
Jest to pierwszy przypadek skorzystania przez Tajlandię ze stworzonej przez Światową Organizację Handlu możliwości produkowania leków odtwórczych - w sytuacjach wyższej konieczności - także bez zgody właścicieli patentów.
Według rządu Tajlandii, wersja odtwórcza leku Efavirenz, której produkcją zajmie się państwowe przedsiębiorstwo farmaceutyczne, będzie dwa razy tańsza niż oryginalny produkt firmy Merck.
W Tajlandii jest ok. 580 nosicieli wirusa HIV. Rząd zapowiada, że jeśli nie powiodą się kolejne negocjacje cenowe, podejmowane będą decyzje o produkcji wersji odtwórczych także innych leków dla pacjentów zarażonych wirusem HIV. (PAP)