Tak to widzę Doświadczenie i lata praktyki nareszcie w cenie

MK
opublikowano: 2009-02-09 00:00

Jacek Santorski

psycholog biznesu

Kto dziś się cieszy zaufaniem oświeconych przedsiębiorców? Ludzie zaawansowani wiekiem. A uwikłani w różne przygody życiowe dwudziestoparolatkowie — niekoniecznie. Mądrzy pracodawcy już nie mają poczucia, że 50- lub 60-latek to pracownik wysokiego ryzyka. I nawet jeśli jest sumienny, to lepiej się z nim rozstać. Przeciwnie — właśnie seniorzy stanowią najbardziej stabilną i zmotywowaną kadrę. Ich atutem jest nie tylko doświadczenie. Odchowali już dzieci, spłacili kredyty, nie kręci ich nowa bryka czy większy dom. A więc w większym stopniu mogą zaangażować się w pracę.

Znam menedżerów po sześćdziesiątce, którzy swobodnie planują działania na następną dekadę. Duża w tym zasługa medycyny, która nie tylko zwiększyła średnią ludzkiego życia, lecz także polepszyła jego jakość.