Energetyki dodają siły również przed sądami. Kolejny rok udowadniają to Dariusz Tiger Michalczewski z Fundacją Równe Szanse i Wiesław Włodarski, prezes FoodCare. Kiedyś współpracowali przy budowie i promocji marki Tiger, a dziś wciąż nie potrafią się z tej kooperacji rozliczyć. Wczoraj krakowski sąd nakazał FoodCare zapłacić 10 mln zł fundacji Dariusza Michalczewskiego z tytułu zaległego wynagrodzenia.

„Spółka FoodCare odmówiła zapłaty należnej fundacji prowizji wbrew wiążącej stronyumowy, która była kompleksowym uregulowaniem kwestii dotyczących m.in. korzystania z oznaczenia Tiger należącego do Dariusza Tiger Michalczewskiego i jego fundacji (...) było to także podstawą do rozwiązania przez fundację umowy z FoodCare” — napisali przedstawiciele fundacji w przesłanym komunikacie.
„Nie zamierzamy prowadzić za pośrednictwem mediów polemiki z Fundacją Równe Szanse — odpowiada FoodCare.
„Powyższa sprawa nie dotyczy kwestii własnościowych związanych z marką Tiger. Na powstanie tego produktu FoodCare przeznaczył wielomilionowe nakłady, lata pracy, doświadczenia i energii. Jako pomysłodawca i twórca tego napoju energetycznego, FoodCare niezmiennie oczekuje pozytywnych dla firmy rozstrzygnięćw tej sprawie” — czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Radosława Potrzeszcza, pełnomocnika FoodCare.
Spółka jeszcze nie zdecydowała, czy będzie się odwoływać. Na razie czeka na uzasadnienie wyroku. Kolejne wielomilionowe roszczenia zapowiada natomiast Dariusz Michalczewski.
— Jestem przekonany, że na dzisiejszej kwocie się nie skończy. Dla FoodCare próba bezprawnego korzystania z oznaczenia Tiger będzie bardzo bolesnym doświadczeniem, z którego pan Wiesław Włodarski wyciągnie wnioski na przyszłość” — mówi Dariusz Michalczewski.
Obecnie energetyk sygnowany przez Michalczewskiego sprzedaje Maspex Wadowice. FoodCare wprowadził natomiast dwa lata temu energetyk Black.