Według dwóch źródeł Adam Presser, szef operacyjny TikToka i osoba nadzorująca dział ds. zaufania i bezpieczeństwa, poinformował pracowników o zmianach w notatce służbowej wysłanej w czwartek. Zwolnienia rozpoczęły się tego samego dnia i objęły zespoły w Azji, Europie, na Bliskim Wschodzie oraz w Afryce.
Restrukturyzacja następuje w czasie, gdy przyszłość TikToka stoi pod znakiem zapytania. Popularna aplikacja, używana przez niemal połowę Amerykanów, na krótko przestała działać w zeszłym miesiącu, tuż przed wejściem w życie nowego prawa. Zgodnie z przepisami, które obowiązują od 19 stycznia, chiński właściciel TikToka – firma ByteDance – musi sprzedać aplikację ze względu na obawy związane z bezpieczeństwem narodowym, w przeciwnym razie grozi jej zakaz działalności w USA.
TikTok pod lupą Kongresu USA
W styczniu ubiegłego roku dyrektor generalny TikToka, Shou Chew, zeznawał przed Kongresem USA wraz z Markiem Zuckerbergiem, szefem Meta Platforms, oraz przedstawicielami innych firm technologicznych i medialnych. Podczas przesłuchania politycy zarzucili platformom brak skutecznej ochrony dzieci przed rosnącym zagrożeniem wykorzystywania seksualnego w internecie. W odpowiedzi na pytania republikańskiego senatora Lindseya Grahama, Shou Chew zadeklarował, że TikTok przeznaczy ponad 2 mld USD na działania związane z bezpieczeństwem i moderacją treści.
W październiku ubiegłego roku TikTok zwolnił setki pracowników na całym świecie, w tym dużą liczbę osób w Malezji, jednocześnie zwiększając wykorzystanie sztucznej inteligencji w procesie moderacji treści.
TikTok podaje, że na całym świecie zatrudnia około 40 tys. specjalistów ds. zaufania i bezpieczeństwa.