Tym razem w Podcaście Antykryzysowym porozmawiamy o łańcuchach dostaw, o tym jak zapewnić ciągłość dostaw produktów, co stanowi największe wyzwanie, o wdrożonych planach awaryjnych i przygotowaniach do ewentualnej drugiej fali epidemii. O tym, jak poradził sobie z tym koncern Unilever opowie Jerzy Glinkowski, dyrektor łańcucha dostaw na Polskę i kraje bałtyckie w tej firmie.
- My jako globalna firma byliśmy pewnie trochę lepiej przygotowani do tego kryzysu, ponieważ mamy operacje w Azji, w Chinach i w momencie, kiedy w Wuhan coś się zaczęło dziać, to my już od tym wiedzieliśmy. Uczyliśmy się od nich i szykowaliśmy się na to. I oczywiście zostały uruchomione wszystkie programy antykryzysowe, które każda korporacja ma. Przede wszystkim związane z bezpieczeństwem naszych pracowników. Potem przyszło zamknięcie pierwszego zakładu, zakładu we Włoszech, który został zamknięty w związku z zakażeniami Covid-19. I potem było otwieranie tego zakładu w nowym reżimie, w nowym trybie. I po kolei całe łańcuchy dostaw były przepinane na nowy tryb awaryjny. Ponieważ jak się można domyślać, wielu z naszych dostawców też zostało tym dotkniętych. Porty, granice zostały tym dotknięte. W tej chwili mogę powiedzieć, że ten łańcuch dostaw jest dużo bardziej odporny, ma dużo więcej rozgałęzień, mamy więcej dostawców, z którymi współpracujemy, żeby to ryzyko minimalizować, bo spodziewamy się, że może być druga fala epidemii - mówi Jerzy Glinkowski, dyrektor łańcucha dostaw na Polskę i kraje bałtyckie w Unilever.
Wszystkie odcinki Podcastu Antykryzysowego znajdziecie na stronie pb.pl/antykryzysowy i w aplikacjach podcastowych, w tym na SoundCloud, Spotify i Apple Podcasts.
Podpis: Justyna Smolińska