TMS: Dolar w wyraźnym odwrocie

TMS
opublikowano: 2006-04-28 09:45

Na początku piątkowej sesji notowania europejskiej waluty do dolara wzrosły do najwyższego poziomu od 5 września ur. Kurs EUR/USD zwyżkował do 1,2556. W czwartek po południu waluta USA dostała cios w postaci „gołębiego” wystąpienia szefa FED.

Na początku piątkowej sesji notowania europejskiej waluty do dolara wzrosły do najwyższego poziomu od 5 września ur. Kurs EUR/USD zwyżkował do 1,2556. W czwartek po południu waluta USA dostała cios w postaci „gołębiego” wystąpienia szefa FED.

Ben Bernanke przed Wspólnym Komitetem Ekonomicznych Kongresu zapowiedział, że kolejne decyzję FED będą uzależnione od danych napływających z gospodarki oraz co najważniejsze podkreślił, że w przyszłości możliwa jest przerwa w trwającym od czerwca 2004 r., cyklu podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Zdaniem większości analityków „pauza” ta nastąpi, po spodziewanej 25 pkt podwyżce stóp w maju (do 5,0 proc.). Co więcej Bernanke zaznaczył, że nierównowaga w gospodarce światowej jest czynnikiem mocno zagrażającym dolarowi. Przecena amerykańskiej waluty byłaby zapewne o wiele większa gdyby nie to, że wszystkie te słowa były już w znacznym stopniu zdyskontowane na rynku. Od dłuższego czasu dolar tracił bowiem na fali coraz większego przekonania inwestorów o tym, że majowa podwyżka stóp procentowych przez FED może być ostatnią w cyklu. Z kolei od początku tego tygodnia waluta USA pozostawała pod negatywnym wpływem wyniku weekendowego posiedzenia państw grypy G7. Podczas spotkania w Waszyngtonie, wezwano Chiny do uelastycznienia polityki kursowej, co miałoby pomóc w ograniczeniu nierównowagi w handlu międzynarodowym, w tym głównie ogromnego amerykańskiego deficytu. Doprowadziło to do wzmocnienia walut azjatyckich (won koreański, jen japoński i dolar singapurski) i osłabienie waluty USA.

W piątek o godz. 09:30 kurs EUR/USD wynosił 1,2541. Najbliższymi technicznymi wsparciami są 1,2495/1,2470/1,2400. Z kolei opory znajdują się na 1,2550/1,2590/1,2600. W obecnych warunkach testowanie kluczowej bariery na 1,2590 wydaje się bardzo prawdopodobne. Poziomy do zakupów euro znajdują się w okolicy 1,2520.

Rynek krajowy:

W piątek rano złoty jest jeszcze mocniejszy niż podczas czwartkowego zamknięcia. O godz. 9:20 za jedno euro płaci się średnio 3,8650 zł, a za dolara 3,0790 zł, co odpowiada 17,97 proc. odchylenia od parytetu, wobec 17,65 proc. wczoraj.

Naszej walucie nie przeszkodziły zbytnio informacje, jakie napłynęły wczoraj z polityki. Po burzliwych obradach PSL zdecydowało, aby nie wchodzić do koalicji PiS-Samoobrona. Po godz. 17:00 doszło jednak do podpisania umowy koalicyjnej pomiędzy PIS, Samoobroną i secesjonistami z LPR. To jednak nie wystarczyło do tego, aby osiągnąć wymaganą większość 231 posłów w Sejmie (brakuje ich 13). Dzisiejsza prasa spekuluje, że PiS będzie nadal prowadzić rozmowy z LPR, chociaż ugrupowanie Romana Giertycha postawiło w zasadzie „zaporowe” warunki. Bardziej prawdopodobne mogą być, zatem rozmowy z poszczególnymi posłami LPR. Wiceprezes LPR, Adam Lipieński zasugerował dzisiaj rano, że jeżeli nie uda się zebrać większości, to trzeba będzie rozważyć wcześniejsze wybory w czerwcu. Na razie jednak inwestorzy ze spokojem przyjmują te wszystkie informacje i za pozytyw biorą próby doprowadzenia do tak wyczekiwanej stabilizacji w polityce. Tyle, że wczorajsze wydarzenia tak naprawdę powodują to, że jakość polityki prowadzonej przez nowy rząd będzie jeszcze gorsza, niż można było się tego wcześniej spodziewać, gdyż rośnie pozycja Andrzeja Leppera.

Dzisiaj rano rynek otrzymał wypowiedź Haliny Wasilewskiej-Trenkner z RPP, która przyznała, że w przyszłym roku konieczne mogą okazać się podwyżki stóp procentowych. Na razie taka opinia wydaje się być jednak odosobniona i nie powinna wpłynąć na rynek obligacji. Niemniej jednak jest to silny sygnał, że na obniżki stóp procentowych w tym roku nie ma co liczyć.

Istotny wpływ na dzisiejsze notowania złotego, złotego także pozostałych walut emerging markets będzie mieć wczorajsza „gołębia” wypowiedź szefa amerykańskiego banku centralnego FED. To sprawia, że można oczekiwać, iż złoty pozostanie dzisiaj mocny. Sądzimy, że okolice 3,0950 zł mogą okazać się korzystne do sprzedaży USD/PLN z celem na 3,06 zł. W przypadku EUR/PLN prawdopodobna jest stabilizacja pomiędzy 3,8550 zł, a 3,88 zł.

 

Marek Nienałtowski (rynek międzynarodowy)

Marek Rogalski (rynek krajowy)

DM TMS Brokers S.A.