Nad ranem Bagdad stał się celem kolejnej serii nalotów – donosi agencja Reuters. Amerykańskie samoloty bombardowały głównie centrum i południowe przedmieścia stolicy Iraku. W ciągu nocy na Bagdad zrzucono ponad 40 naprowadzanych satelitarnie pocisków JDAMS.
Zdaniem korespondenta agencji, była to noc najintensywniejszych nalotów na Bagdad od początku wojny. Samoloty atakowały cele w stolicy Iraku mieście średnio co 10-20 minut.
W nocy straty ponieśli też Amerykanie. Śmigłowiec Black Hawk został zestrzelony w pobliżu miasta Kerbala. Zginęło siedem osób, a cztery są ranne – podał Pentagon. Irakijczycy zestrzelili też samolot typu FA-18 Hornet. Los pilota jest nieznany. Myśliwiec trafiła rakieta ziemia-powietrze – podała telewizja CNN.
Wojska amerykańskie są około 30 km od południowych przedmieść Bagdadu. W ich kierunku podążają jednostki irackiej Gwardii. Mają one zatrzymać natarcie sił USA i wzmocnić pozycje wokół stołecznego lotniska – donosi telewizja FOX.
ONO