Birinyi zareagował na serię rekordowych zamknięć indeksów amerykańskich rynków akcji w ostatnich dniach. Czwartkowe wzrosty miały u podstawy dobry raport o stanie amerykańskiego rynku pracy. Słynni inwestor podwyższył prognozę dla S&P500 kilka tygodni po tym, jak zapowiadał, że indeks osiągnie 1970 pkt. W czwartek na zamknięciu miał wartość 1985 pkt.
- Inwestorzy powinni uznać, że to nie jest zwyczajny, przeciętny, typowy ani normalny rynek byka i w związku z tym wiele strategii, czy miar nie jest użyteczna, ani właściwa do stosowania – twierdzi Birinyi.

Laszlo Birinyi