Tak wygląda 10 państw z najniższą cenę kontraktu CDS (na 5-letnie obligacje skarbowe, w Londynie), a więc z najniższym ryzykiem bankructwa:

1. Norwegia 17,8 punktów bazowych
2. Szwecja 21,4
3. Szwajcaria 25,3
4. Finlandia 28,4
5. Niemcy 30,4
6. USA 31,7
7. Wlk. Brytania 32,6
8. Dania 33,2
9. Holandia 42,9
10. Austria i Hongkong - po 47,3
Z dziesiątki wypadli jeszcze niedawni pewniacy: Australia, Nowa Zelandia czy Korea Południowa. Coraz bliżej niej jest natomiast Polska, gwiazda CDS-ów ostatnich miesięcy. W ubiegłym tygodniu koszty ubezpieczenia naszego długu spadł nawet do 84 punktów bazowych, a różnica między CDS-ami Polski i Niemiec jest już najniższa od czasu upadku Lehman Brothers.
Inwestorzy mają do nas (i do Europy) coraz większe zaufanie (a raczej wiarę w niekończącą się hojność Europejskiego Banku Centralnego). Europejskim CDS-om sprzyjają także zmiany w regulacjach. Od listopada Unia Europejska zakazała… „nagich” otwartych pozycji, czyli inwestycji w CDS bez zakupu obligacji, których one dotyczą.