Transparency International krytykuje łapówkarstwo i zależność sądów

opublikowano: 2007-05-24 12:36

Z powodu łapówkarstwa i politycznych wpływów w sądach obywatele wielu krajów nie mają zagwarantowanego podstawowego prawa do uczciwego procesu. Tak jest m.in. w Rosji i Argentynie - napisano w opublikowanym w czwartek dorocznym raporcie Transparency International z siedzibą w Berlinie.

Według raportu, w 25 krajach co najmniej 10 proc. gospodarstw domowych musiało zapłacić łapówkę, by uzyskać dostęp do wymiaru sprawiedliwości. W kolejnych 20 państwach ponad 30 proc. rodzin zadeklarowało, że "uczciwy" wynik rozprawy sądowej zapewnia tylko łapówka.

Stwierdzono spadek standardu bezstronności w Rosji i Argentynie, gdzie w ciągu ostatnich lat znacznie wzrosły wpływy polityczne w wymiarze sprawiedliwości.

W Rosji przytoczono kilka przypadków, m.in. zdymisjonowanie moskiewskiej sędzi, która powiedziała, że wywierano na nią naciski, by w śledztwie dotyczącym MSW wydała wyrok zgodny z życzeniem prokuratora.

W Argentynie podano przykład sędziego mianowanego przez byłego prezydenta Carlosa Menema, który orzekł, że przekroczenie wydatków na kampanię przez partię rządzącą nie stanowiło naruszenia prawa.

W Algierii sędziowie uznawani za zbyt niezależnych są przenoszeni na prowincję. W Stanach Zjednoczonych natomiast darowizny na rzecz kandydatów ubiegających się o nominację na sędziów stwarzają wrażenie konfliktu interesów.

Wśród państw, gdzie poczyniono postępy, wymieniono Kostarykę (zwiększenie przejrzystości w wymiarze sprawiedliwości ograniczyło tam korupcję) i Gruzję, która przyspieszyła reformy w zakresie walki z korupcją. (PAP)