Jeszcze w maju spółka może podpisać list intencyjny z zagranicznym podmiotem. Prezes szykuje się do skupu akcji.
Grupa Trion, w skład której wchodzą specjalizujące się w stolarce budowlanej Humdrex, Synergis, Intur oraz działający w segmencie konstrukcji stalowych Orion+, wkrótce może się powiększyć o nowe spółki.
— Prowadzimy zaawansowane rozmowy z dwiema firmami zagranicznymi z branży stolarki PCV. W tym miesiącu powinniśmy podpisać list intencyjny z jedną z tych firm — mówi Marek Grzona, prezes Trionu.
Dodaje, że łącznie obroty obu spółek przewyższają przychody grupy Trion. Według szacunków, przychody grupy pro forma w 2007 r. wyniosły 130-140 mln zł.
— Przejęcie zmieniłoby kształt grupy. Z akwizycją związane będzie wejście inwestora międzynarodowego w charakterze wehikułu finansowego. To niezbędny element powodzenia akwizycji. Inwestor mógłby objąć nawet pakiet kontrolny w Trionie — wyjaśnia prezes.
Rozmowy mają zakończyć się w tym kwartale. Z kolei rozmowy w sprawie zapowiadanych przejęć innych firm z sektora konstrukcji, jednej polskiej i jednej zagranicznej, będą sfinalizowane w tym roku.
Deklaracje prezesa
Marek Grzona zapowiedział też, że zamierza dokupować akcje Triona po 10 czerwca, kiedy to kończy się okres zamknięty.
— Jeżeli po tym okresie kurs nadal będzie poniżej wartości nominalnej, czyli 2 zł, to jestem gotów znacząco zwiększyć swoje zaangażowanie — mówi prezes, który obecnie ma 22 proc. akcji Trionu.
Prezes nie wyklucza, że mógłby to być pakiet nawet do 3 proc. walorów.
Bez rewelacji
Dziś grupa pokaże wyniki pierwszego kwartału 2008 r.
— Są satysfakcjonujące, choć bez rewelacji z dwóch powodów. Po pierwsze, rynek budowlany spowolniał, a po drugie, nasze wyniki obciążyły koszty restrukturyzacyjne. Chodzi o wyodrębnienie dwóch zakładów i włączenie ich aportem do Humdeksu i Synergisu. Od strony operacyjnej wyniki grupy nie pogorszyły się — zapewnia prezes.
Marek Grzona podtrzymał zapowiedzi, że na koniec roku EBITDA wyniesie 7 proc. Obroty mają wzrosnąć o 5-10 proc.
Wczoraj na parkiecie akcje Trionu lekko drożały. Ostatecznie na zamknięciu za jeden papier płacono 1,62 zł, o 1,3 proc. więcej niż we wtorek.