Brian Ross, dziennikarz śledczy ABS News ogłosił w piątek rano, że były doradca ds. bezpieczeństwa Michael Flynn był gotów zeznać iż Trump, kiedy był kandydatem na prezydenta, powiedział mu aby skontaktował się z przedstawicielami Rosji. Sugestia, że Trump był bezpośrednio uwikłany podczas kampanii w kontakty z przedstawicielami Rosji spowodowała spadki na rynkach, m.in. tąpnięcie średniej Dow Jones o ponad 350 pkt.

- Ludzie, którzy stracili pieniądze kiedy rynek akcji spadł o 350 punktów z powodu fałszywych i nieuczciwych doniesień Briana Rossa z ABS News (został zwieszony) powinni rozważyć wynajęcie prawnika i pozwanie ABC za straty spowodowane przez te nieprawdziwe informacje – wiele minionów dolarów! – napisał prezydent Trump na Twietterze.
Flynn przyznał się w piątek do kłamania federalnym agentom w sprawie swoich kontaktów z ambasadorem Rosji w USA.
Ross poinformował, że podana przez niego informacja opierała się tylko na jednym źródle.
ABC News skorygowała podaną wiadomość. Należąca do Walt Disney Co. stacja podała, że Trump już po wyborach kazał Flynnowi skontaktować się z przedstawicielami Rosji m.in. w sprawie wspólnych działań przeciwko Państwu Islamskiemu. Stacja zawiesiła Rossa na cztery tygodnie.
W piątek na zamknięciu Dow Jones spadał o 40 pkt., czyli 0,2 proc.