Obecne prognozy są dużo wyższe niż grudniowe z trzech powodów: przyspieszania procesu szczepień, dużego planu fiskalnego w USA oraz rosnącej odporności gospodarek na epidemię. Jednocześnie między krajami i sektorami wystąpi duże zróżnicowanie we wzroście gospodarczym.
Według OECD wzrost PKB na świecie w tym roku ma wynieść 5,6 proc., wobec 4,2 proc. przewidywanych w analizie grudniowej. Rewizja jest bardzo istotna i odzwierciedla rosnący optymizm odnośnie perspektyw pokonania epidemii. Spadek PKB w 2020 r. wyniósł 3,2 proc., więc w 2021 r. aktywność gospodarcza będzie już wyższa niż przed epidemią. W krajach rozwiniętych wróci natomiast do ścieżki przewidywanej przed kryzysem pod koniec 2022 r. Na rynkach wschodzących zajmie to trochę dłużej czasu, ale ścieżka prognoz w tej grupie też jest wyraźnie wyższa.
Stratosferyczną dynamikę PKB mają w tym roku zanotować Stany Zjednoczone – aż 6,5 proc., wobec zaledwie 3 proc. prognozowanych przez OECD w grudniu. Dużo gorsza będzie sytuacja w strefie euro, gdzie wzrost ma wynieść tylko 3,9 proc., wobec 3,6 proc. prognozowanych w grudniu. Chiny mają urosnąć w tym roku o 7,8 proc., a Indie aż o 12,6 proc.
Najważniejszą przyczyną rewizji prognoz jest ogromny plan stymulacji fiskalnej w USA, który sięga niemal 9 proc. w relacji do tamtejszego PKB. Jego wprowadzenie jest możliwe dzięki zwycięstwu Partii Demokratycznej w wyborach do kongresu w stanie Georgia, co okazało się w styczniu. Dla porównania, analogiczne instrumenty fiskalne w strefie euro nie przekraczają, wedle obliczeń banku UniCredit, 4 proc. PKB. Amerykanie robią znacznie więcej w celu pobudzenia popytu, mimo że zanotowali znacznie mniejszy niż strefa euro spadek PKB. To dowodzi, jak duże są różnice w sposobie zarządzania makroekonomicznego po obu stronach Atlantyku.
Kolejna przyczyna rewizji prognoz to napływ danych obrazujących wysoką efektywność szczepionek. Coraz więcej badań wskazuje, że najważniejsze szczepionki skutecznie blokują rozwój choroby COVID-19 przy różnych wariantach wirusa, a wszystkie mają wysoką skuteczność w zapobieganiu hospitalizacjom i zgonom. Co więcej, po początkowo słabym starcie szczepienia przebiegają coraz szybciej – USA i Wielka Brytania już szczepią w bardzo wysokim tempie, a kraje Unii Europejskiej znacząco przyspieszą ten proces od kwietnia.
Trzecią wreszcie przyczyną podwyższania prognoz jest rosnąca odporność gospodarek na epidemię. Relokacja popytu z usług do towarów, wsparcie fiskalne oraz zaskakująco wysoka efektywność relacji cyfrowych w podtrzymywaniu handlu międzynarodowego pomogły gospodarkom wychodzić z recesji nawet w warunkach wysokiej fali zachorowań.
OECD ostrzega jednak, że ożywienie gospodarcze będzie nierówno rozłożone geograficznie i sektorowo. To będzie w najbliższym roku jedno z większych wyzwań – niektóre kraje i sektory będą cieszyć się powrotem do normalności, podczas gdy w innych obszarach trwać będzie recesja. Świat zaczyna wracać do normalności, ale to będzie długa droga.