Babacan tłumaczy decyzję kluczowymi różnicami dotyczącymi realizowanej przez rząd polityki. Zasygnalizował możliwość stworzenia z nowymi sojusznikami własnego ruchu politycznego.
Eksperci uważają, że odejście Babacana pokazuje rosnący sprzeciw w rządzącej elicie wobec dalszej koncentracji władzy w rękach prezydenta Erdogana, której ostatnim przykładem jest zwolnienie dekretem w ostatni weekend szefa banku centralnego. W kwietniu jawnie swoje niezadowolenie ogłosił Ahmed Davutoglu, którego sam Erdogan wskazał wcześniej na lidera AKP.
- Babacan jest być może najbardziej szanowanym byłym ministrem z partii rządzącej – powiedział Timothy Ash, strateg w BlueBay Asset Management w Londynie. – To wielki cios dla Erdogana – dodał.