Dankwert spotkał się z wiceszefem tureckiego nadzoru fitosanitarnego. Zwrócił uwagę, że Polska i Mołdawia były dotychczas mocnymi konkurentami Turcji na rynku warzyw i owoców. Dankwert uważa, że Turcja może szybko zwiększyć dostawy na rosyjski rynek z racji braku konieczności spełnienia dodatkowych wymogów formalnych. Rozmowy w tej sprawie mają ruszyć 8 sierpnia.

Tymczasem sadownicy z Serbii liczą na rekordowy eksport jabłek do Rosji w tym roku dzięki embargo na ich dostawę z Polski i Mołdawii. W 2013 roku import serbskich jabłek do Rosji wzrósł dwuipółkrotnie w porównaniu z rokiem poprzednim. Dzięki temu Serbia weszła do pierwszej trójki dostawców jabłek do Rosji. Serbscy sadownicy już informują o wzroście popytu ze strony rosyjskich importerów. W związki z tym planują zwiększyć w tym roku dostawy do Rosji o co najmniej 30 proc.
Gotowość zwiększenia dostaw warzyw i owoców do Rosji zgłosił także Azerbejdżan. Rufat Mamedow, szef azerskiego Funduszu Eksportu i Inwestycji oświadczył, że Azerbejdżan produkuje obecnie znacznie więcej warzyw i owoców niż importuje od niego Rosja, w związku z czym może znacząco zwiększyć dostawy.
- W ubiegłym roku Azerbejdżan wyprodukował 250 tys. ton jabłek, a Rosja skonsumowała ich tylko 37 tys. ton. To samo dotyczy gruszek. Azerbejdżan wyprodukował ich 40 tys. ton, a tylko 168 ton zostało dostarczone do Rosji – powiedział.