Fatih Karahan, szef banku centralnego, oczekuje, że inflacja osiągnie 38 proc. pod koniec 2024 r. zamiast prognozowanych wcześniej 36 proc. Urzędnik oświadczył, że w dalszym ciągu spodziewa się, że wzrost cen będzie na poziomie 14 proc. w przyszłym roku. W kwietniu wyniósł prawie 70 proc.
Karahan zapewnił, że bank centralny “zrobi wszystko, co w jego mocy”, żeby zdusić inflację i wyjaśnił, że zmiana prognozy wynika z silniejszego popytu niż oczekiwano wcześniej.
Bank centralny nie będzie rozważał w najbliższym czasie obniżek stóp procentowych. Koszty pożyczek w Turcji zostały podniesione do 50 proc. z 8,5 proc. w czerwcu.