LONDYN (Reuters) - Turecka lira umocniła się w poniedziałek wobec dolara, bo pod koniec ubiegłego tygodnia Turcji przyznano kolejną transzę pomocy Międzynarodowego Funduszu Walutowego w wysokości 1,5 miliarda dolarów. Dodatkowo turecki bank centralny obniżył stopy procentowe.
Wśród graczy inwestujących na rynkach wschodzących wciąż jednak panowała nerwowość, wywołana przede wszystkim sytuacją w Argentynie.
Turecki bank centralny obniżył stopy procentowe, bo lipcowa inflacja okazała się niższa od oczekiwanej. Główną stopę procentwą obniżono o pięć punktów procentowych do 62 z 67 procent.
"W normalnych warunkach taka obniżka byłaby uznana za bardzo dużą, ale w Turcji ma znaczenie przede wszystkim symboliczne" - powiedział Goohoon Kwon, analityk ds. rynków wschodzących w ABN Amro.
"To, czy dojdzie do dalszych obniżek, zależy bardziej od rozwoju sytuacji politycznej niż od wskaźników makroekonomicznych" - dodał. Inflacja w lipcu była "znacznie niższa od oczekiwań rynku" - podał bank centralny. Ceny wzrosły o 2,4 procent miesiąc do miesiąca i 56,3 procent rok do roku.
Kolejna transza pomocy z MFW w wysokości 1,5 miliarda dolarów również poprawiła nastroje na tureckim rynku. Decyzja została podjęta w piątek, a pieniądze mają być dostępne już wkrótce.
Za dolara płacono 1.340.000 lir. W piątek wieczorem dolar kosztował 1.352.000 lir.
Argentyna otrzymała pod koniec ubiegłego tygodnia kolejną transzę pomocy z MFW w wysokości 1,2 miliarda dolarów, ale ponieważ międzynarodowe banki nie spieszą się dalszą pomocą na rynku rośnie obawa, że Argentyna przestanie spłacać zadłużenie lub zdewaluuje swoją walutę - peso.
Według części analityków pakiet pomocowy Funduszu dla Brazylii w wysokości 15 miliardów dolarów, którego szczegóły ujawniono w ubiegłym tygodniu, ma uodpornić Brazylię na skutki kryzysu argentyńskiego.
"To oczywiście tylko jedna z interpretacji. Prasa argentyńska pełna jest doniesień, że wkrótce kraj ten otrzyma dalsze środki" - powiedział Pedro Perez, analityk banku Barclays.
"Cena argentyńskiego długu spadła w Londynie, ale najważniejsze będzie jak zachowa się Nowy Jork i rynek argentyński" - dodał.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))