Tusk rozpędzał się za wolno...

Jacek Kowalczyk, JK
opublikowano: 2008-11-14 06:34

W niedzielę ekipa Donalda Tuska zdmuchnie pierwszą świeczkę. Wielu powodów do świętowania nie ma, choć wstydu też się nie najadła.

Wielkie nadzieje i małe rozczarowanie — tak ludzie biznesu podsumowują rok pod rządami Platformy Obywatelskiej (PO) z Polskim Stronnictwem Ludowym (PSL) u boku. Chociaż pytani przedsiębiorcy i eksperci spełnione obietnice wymieniają na palcach jednej ręki, to podkreślają, że dostali to, na co najbardziej czekali — spokój od polityki. A to ważne, zwłaszcza w tak trudnych czasach jak obecne.

— Rząd i przedsiębiorcy stoją przed trudnymi wyzwaniami. Gospodarkę czeka spowolnienie i trzeba dobrze się do niego przygotować. Cały czas liczymy na więcej — mówi Małgorzata Krzysztoszek z PKPP Lewiatan.

O tym, jak wiele rząd ma jeszcze do zrobienia, żeby przekonać do siebie przedsiębiorców, może świadczyć wynik sondażu przeprowadzonego w ostatnich dniach wśród swoich członków przez Business Centre Club (BCC). Zdaniem większości pracodawców (54 proc.), koalicja nie radzi sobie z realizowaniem obietnic wyborczych. Zdecydowanie pozytywnie ekipę PO-PSL ocenia zaledwie 2 proc. ankietowanych, a raczej dobre zdanie ma 42 proc.

W piątkowym Pulsie Biznesu podsumowujemy rok rządów PO-PSL. Czy to był rok cudów? Zapraszamy do lektury.