Indeksy S&P 500 i Nasdaq były wspierane przez wzrosty w grupie tzw. "wspaniałej siódemki" największych spółek powiązanych z rozwojem sztucznej inteligencji. Z kolei indeks Dow Jones, skupiający spółki blue chip, zachowywał się bardziej stabilnie. Pekin zdecydował się zwolnić część amerykańskich towarów z obowiązujących 125-procentowych ceł, choć jednocześnie zaprzeczył twierdzeniom Donalda Trumpa o postępach w negocjacjach. Stało się to tuż po wypowiedziach sekretarza skarbu Scotta Bessenta, sugerujących zmniejszenie napięć w relacjach handlowych — co rynek odebrał jako kolejny sygnał łagodzenia konfliktu, który od tygodni wywoływał niepokój inwestorów.
Wyniki spółek lepsze od prognoz
Sezon publikacji wyników za pierwszy kwartał nabrał tempa — sprawozdania przedstawiło już 179 spółek z indeksu S&P 500. Z tego grona aż 73 proc. przebiło oczekiwania analityków, jak wynika z danych LSEG.
Eksperci obecnie przewidują, że zyski spółek z S&P 500 za okres styczeń-marzec wzrosną o 9,7 proc. rok do roku — więcej niż szacowane 8 proc. na początku kwietnia. Mimo to uwaga inwestorów coraz bardziej skupia się nie na samych wynikach, lecz na prognozach na kolejne miesiące — a te bywają obniżane lub całkowicie wycofywane w związku z niepewnością gospodarczą i słabnącymi wydatkami konsumentów.
Uniwersytet Michigan opublikował finalny odczyt nastrojów konsumenckich za kwiecień. Choć indeks został lekko skorygowany w górę, wciąż pozostaje na najniższym poziomie od lipca 2022 roku, a oczekiwania inflacyjne utrzymują się na wysokim poziomie.
Wzrosty amerykańskich indeksów
Według wstępnych danych podczas piątkowej sesji indeks S&P 500 wzrósł o 39,54 pkt, czyli 0,74 proc., kończąc dzień na poziomie 5524,31 pkt. Indeks Nasdaq Composite zyskał 211,73 pkt (1,23 proc.), dochodząc do 17 377,77 pkt. Indeks Dow Jones Industrial Average zwyżkował natomiast o 9,34 pkt, czyli 0,02 proc., zamykając sesję na pułapie 40 104,82 pkt.
W gronie pojedynczych spółek wyróżniał się Alphabet, którego akcje rosły po ogłoszeniu 28-procentowego wzrostu przychodów z Google Cloud i zapewnieniach o skuteczności inwestycji w rozwój sztucznej inteligencji. Natomiast kurs Intela spadł po publikacji rozczarowujących prognoz dotyczących przychodów i zysków.