Błyskawicznie rozwijające się firmy technologiczne, które działają w branży finansowej (FinTech) stają się najgorszym koszmarem tradycyjnych i konserwatywnych ubezpieczycieli – wynika z raportu PwC. Firma konsultingowa zbadała podejście branży ubezpieczeniowej wobec segmentu FinTech. Aż 90 proc. proc. zakładów deklaruje, że obawia się, że technologiczne start-upy będą im odbierać biznes. Natomiast co drugi ubezpieczyciel szacuje, że na rzecz branży FinTech może stracić nawet 20 proc. swojego biznesu w ciągu najbliższych pięciu lat.
Sytuację ubezpieczycieli pogarsza to, że do segmentu FinTech płyną setki milionów dolarów inwestycji, które napędzają rozwój technologicznych start-upów. Jak szacuje PwC co roku wartość inwestycji, lokowanych w start-upy, które chcą działać w branży ubezpieczeniowej zwiększa się pięciokrotnie. Łącznie od 2010 roku trafiło do nich 3,4 mld USD.
- Ubezpieczyciele muszą rozwijać kulturę innowacyjności i kreatywności w swoich organizacjach – mówi Stephen O’Hearn, globalny lider doradztwa dla branży ubezpieczeniowej w PwC.
Jego zdaniem, bez tego będzie im bardzo trudno przetrwać nadchodzącą zmianę. Branża ubezpieczeniowa stoi przed wyznawaniem dostarczania swoich klientom tych samych doświadczeń, które obecnie fundują im sektor handlowy i nowych technologii. Chodzi przede wszystkim o przeniesienie obsługi do internetu i komunikacje w czasie rzeczywistym za pomocą kanałów, które na co dzień używa klient.
- By sprostać wyzwaniom i zagrożeniom, które przed rynkiem stawia FinTech, ubezpieczyciele powinni zacząć działać już dziś – podkreśla Stephen O’Hearn.
W jego ocenie, ubezpieczyciele, którym uda się transformacja, będą w przyszłości branżowymi liderami.
Według PwC, firmy ubezpieczeniowej, które chcą przetrwać fintechową rewolucję powinny skupić się na czterech rzeczach. Ich pierwszym krokiem powinno być eksploracja technologicznych trendów i innowacji. Powinny też bliżej przyglądać się temu co dzieje się w środowisku start-upów w takich ośrodkach jak Dolina Krzemowa, Londyn czy Singapur. Kolejnym krokiem powinno być nawiązanie strategicznej współpracy ze start-upami. Nie będzie to łatwe, bo przeszkodą są nie tylko kwestie kultury organizacyjnej, ale także zagrożenie płynące z obszaru cyberprzestępczości. Jednak dzięki temu, ubezpieczyciele mogą uzyskają dostęp do nowych pomysłów, rozwiązań i produktów, które najpierw mogą zostać implementowane w ich organizacjach, a następnie wypuszczone na rynek.
Ubezpieczyciele dostrzegają, że zaangażowanie się w fintechową rewolucję niesie za sobą nie tylko zagrożenia dla ich biznesu, ale także korzyści. Najważniejszymi z nich jest możliwość redukcji kosztów oraz dywersyfikacja biznesu.
- Jeśli uda się połączyć długoterminowy horyzont biznesowy i doświadczenie firm ubezpieczeniowych z kreatywnością i elastycznością technologicznych start-upów, branża może dostarczyć bardzo innowacyjne produkty na rynek i rozwiązać problemy, z którymi się boryka – uważa Jonathan Howe, lider doradztwa dla branży ubezpieczeniowej w brytyjskim PwC.