Ubrania do Oddania to internetowa platforma należąca do New Solutions Group, która działa na rynku od 2018 r. Organizuje zbiórki odzieży używanej od osób indywidualnych i daje im drugie życie, zaopatrując second handy. Jesienią zeszłego roku spółka zdecydowała się pójść krok dalej i uruchomić sieć sklepów z używaną odzieżą pod własną marką. Pierwszy cyrkularny butik — bo tak nazywa swoje lokale — otwarła w Galerii Mokotów w Warszawie.
— To pomysł, o którym myśleliśmy od dłuższego czasu. Chcemy wprowadzić second handy do modowego mainstreamu, bo zależy nam na tym, żeby ubrania, które wciąż nadają się do noszenia, nie były wyrzucane na śmietnik — mówi Tomasz Bocian, prezes Ubrania do Oddania.
Second hand niejedno ma imię
Spółka otworzyła cztery butiki: w dwóch galeriach handlowych w Warszawie, jednej w Katowicach i jednej we Wrocławiu.
— Do końca roku chcemy otworzyć 10-12 i rozwijać się w tempie jeden butik co miesiąc. Zgłasza się do nas coraz więcej galerii handlowych. Wybieramy duże centra, bo chcemy dotrzeć do szerokiego grona klientów i przekonać do siebie tych, którzy jeszcze nie słyszeli o modzie cyrkularnej — mówi prezes spółki.
Nie informuje, ile przychodów generują butiki, ale zapewnia, że wszystkie od pierwszego miesiąca są rentowne. Poza siecią butików spółka chce rozwijać second handy także pod swoim szyldem. Liczy, że poza klientami interesującymi się ekologią będą one przyciągać także tych, którzy kierują się ceną. Pierwszy second hand Ubrania do Oddania ma zostać otwarty w maju.
— Nasz drugi projekt jest skierowany do galerii handlowych, gdzie ruch jest generowany przede wszystkim przez duży sklep spożywczy. Będziemy wchodzić do nich z lokalami, w których będzie dostępnych dużo więcej ubrań w niższych cenach, przy zachowaniu wysokiej jakości i standardu obsługi klienta. Zależy nam na dywersyfikacji grupy docelowej — tłumaczy Tomasz Bocian.

Współpraca z dużymi markami
Warunkiem koniecznym do rozszerzenia sieci butików i second handów jest odpowiedni poziom zbiórki ubrań od darczyńców. W ubiegłym roku Ubrania do Oddania zebrały ponad 440 ton ubrań.
— To nasz podstawowy surowiec. Zbieramy około 50 ton miesięcznie i z każdym miesiącem ta liczba rośnie. Podpisujemy także umowy o współpracy z markami modowymi, które chcą razem z nami zbierać używane ubrania z rynku — mówi Tomasz Bocian.
Pierwszy pilotażowy projekt jest realizowany od dwóch miesięcy z polską marką odzieży sportowej 4F. Marka uruchomiła punkty zbiórki w swoich salonach stacjonarnych, gdzie klienci mogą oddawać używaną odzież dowolnego producenta. Ponadto 4F przekazuje produkty ze zwrotów reklamacyjnych, które po ich odświeżeniu i ewentualnej naprawie wprowadza z powrotem do sprzedaży w wybranych sklepach 4F. W dziale Fair Wear klienci mogą kupić ubrania marki z drugiego obiegu.
— Koncept się sprawdza, dlatego prowadzimy rozmowy z następnymi markami. Rozmowy toczą się ze spółkami działającymi nie tylko w Polsce ale także całej Europie. Możliwe więc, że w perspektywie kilku miesięcy wejdziemy także na zagraniczne rynki — dodaje Tomasz Bocian.
W 2021 r. przychody spółki Ubrania Do Oddania wyniosły 2,2 mln zł — ponad dwa razy więcej niż rok wcześniej. Część pieniędzy ze sprzedaży przekazuje na rzecz organizacji charytatywnych — przekazała już ponad 811 tys. zł dla około 220 NGOsów. Spółka nie osiągnęła jeszcze rentowności — ubiegły rok zamknęła stratą 1,9 mln zł.
— Przez trzy miesiące tego roku wygenerowaliśmy już 1 mln zł przychodów. Prognozujemy, że w tym roku będą one 4-5 razy wyższe niż w 2021 r., dzięki temu przekroczymy próg rentowności — mówi Tomasz Bocian.
Blisko 4 mln od znanych inwestorów
W Ubrania Do Oddania uwierzyli znani na rynkach modowym i finansowym menedżerowie, którzy w 2021 r. zainwestowali w spółkę ponad 3,7 mln zł. To m.in. Zofia Dzik, założycielka Humanites Institute, członkini rady nadzorczej np. CCC, Tomasz Ciąpała, prezes odzieżowego Lancerto, Grzegorz Pilch, były członek zarządu m.in. Grupy VRG (marki Vistula i Wólczanka) oraz Bartosz Ciołkowski, dyrektor Mastercard Polska. Zebrane pieniądze pozwoliły spółce sfinansować otwarcie pierwszych butików cyrkularnych oraz nowej sortowni i magazynu. Spółką interesuje się obecnie kilku inwestorów.
— Rozważamy ich oferty. Szukamy inwestora, dzięki któremu przyspieszymy realizację sprawdzonych modeli biznesowych. Pieniądze chcemy przeznaczyć m.in. na wejście z ofertą do internetu i szybsze otwieranie butików cyrkularnych — mówi Tomasz Bocian.
Wielu Polaków chętnie sięga po odzież z drugiej ręki. Choć nadal kupując ubrania kierują się przede wszystkim ceną (80 proc. respondentów) i jakością (60 proc.) to co trzeci zwraca uwagę także na kwestie ekologiczne (34 proc.) — wynika z opracowanego przez Accenture raportu ,,Drugie życie ubrań – Jak Polacy kupują, odsprzedają, naprawiają i pozbywają się ubrań?”
Aż dwie trzecie badanych przyznało, że pozbywa się ubrań i butów, które nadają się do noszenia. Niechciana odzież najczęściej ląduje w koszach na używane ubrania lub w śmietniku. Wiele mogłoby jednak zyskać drugie życie — 44 proc. badanych deklaruje, że kupując ubranie, w pierwszej kolejności szuka produktów z drugiej ręki. 46 proc. jest gotowych regularnie oddawać niepotrzebne ubrania w sklepach, w których je kupiło, gdyby w zamian otrzymywało pieniądze na karty podarunkowe. Ponad połowa badanych jest chętna kupować zarówno nowe jak używane ubrania w tych samych sklepach marek odzieżowych.
— Wyniki naszego badania to wyraźny sygnał dla rynku, by zdynamizować proces zmiany. Oprócz dodatkowych usług naprawczych branża powinna wprowadzić używane ubrania do obecnej oferty w sklepach stacjonarnych i wirtualnych, przestawić projektowanie produktów na zrównoważone oraz umożliwić właściwe zagospodarowanie niepotrzebnych rzeczy. Transformacja branży odzieżowej nie może się odbyć bez przejścia na model cyrkularny oparty na gospodarce obiegu zamkniętego. Klienci dają już wyraźny sygnał, że są na to gotowi — mówi Rafał Reif, dyrektor działu mody i sprzedaży detalicznej na Polskę w Accenture.