- Choć są pewne obawy, ostatecznie inwestorzy długoterminowi powinni przejmować się jedynie, czy stan nastrojów nie pchnął wycen powyżej rozsądnego poziomu – powiedział w CNBC Alexander Friedman, szef globalnych inwestycji w komórce wealth management banku UBS. - Mówiąc krótko, tak nie jest. Inwestorzy nie powinni się obawiać, że jesteśmy w sytuacji niebezpiecznej bańki ryzykownych aktywów – dodał.

Jego zdaniem, jakkolwiek wyceny w oparciu o wskaźnik cena/zysk czy skorygowaną względem cyklu rentowność zysku osiągnęły lekko wysoki poziom, poprawa wyników spółek może jeszcze podnieść ceny na rynku. Friedman zastrzega, że inwestorzy nie powinno spodziewać się powtórki ponad 15 proc. zwrotu z inwestycji w ciągu roku przez co najmniej pięć najbliższych lat. Jego zdaniem, bardziej prawdopodobne jest 7-8 proc. rocznie.