Ministrowie krajów UE przyjęli decyzję w sprawie transeuropejskich sieci energetycznych, która jest zgodna ze stanowiskiem Polski - poinformował we wtorek PAP przebywający w Luksemburgu na posiedzeniu ministrów ds. energetyki polski wiceminister gospodarki Piotr Rutkowski.
Celem decyzji jest m.in. rozszerzenie transeuropejskich sieci energetycznych o projekty inwestycyjne z nowych krajów członkowskich. "Polska ma także swoje projekty" - powiedział Rutkowski, wymieniając projekt rurociągu "Amber" (bursztynowy) oraz jamalski (druga nitka). "Projektem, który nas najbardziej dotyczy, jest jamalski i powinien być jak najszybciej rozpatrywany. Znalazł się on na ścieżce tzw. szybkich projektów, potem został trochę zaniedbany, ale powinniśmy jak najszybciej do niego powrócić" - wyjaśnił Rutkowski.
Odnosząc się do projektu "Amber" powiedział, że na razie Unia zleciła przygotowanie studialnego projektu (płacąc za jego opracowanie) w sprawie opłacalności tej realizacji. "My jesteśmy bardzo zainteresowani realizacją tego projektu.+Amber+ ma duże szanse powodzenia" - podkreślił wiceminister.
Poinformował, że Polska popiera też powołanie unijnego koordynatora ds. sieci transeuropejskich. "My to popieramy, naszym zdaniem koordynator pomoże w szybszym wdrożeniu projektów i ułatwi współpracę między krajami" - dodał Rutkowski.
Piotr Rutkowski zaznaczył, że w Luksemubrgu nie rozmawiano na temat budowy niemiecko-rosyjskiego rurociągu bałtyckiego. Wielu przeciwników tego projektu, jak eurodeputowany Bogusław Sonik (PO), podkreśla, że budowa rurociągu zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Polski i krajów bałtyckich. W komunikacie wysłanym do dziennikarzy Sonik napisał, że skandalem jest to, że najwyżsi urzędnicy państwowi w Polsce nie potrafią podjąć akcji przeciwko tak kontrowersyjnemu projektowi. "W tej sytuacji bierność polskiego rządu jest niedopuszczalna" - napisał Sonik.
Sonik krytykuje także postawę Komisji Europejskiej w tej sprawie. "Podpisanie umowy przez Gazprom i BASF to przykład monopolistycznych działań, którym sprzyja Komisja Europejska" -napisał.
W kwietniu tego roku w Hanowerze zawarto porozumienie pomiędzy firmą Gazprom i BASF, które przewiduje budowę sieci gazociągów łączących Rosję z Niemcami. Sieć ta przebiegać będzie na dnie Morza Bałtyckiego. Jak podkreśla Sonik, koszt inwestycji wyniesie ponad 8-10 miliardów dolarów i będzie kilkakrotnie wyższy od dwóchalternatywnych projektów polegających na budowie drugiej nitki gazociągu jamalskiego lub też gazociągu bursztynowego przebiegającego drogą lądową przez Łotwę, obwód kaliningradzki i Polskę.