Gaz z Ukrainy pozwolił zmniejszyć stratę o ponad połowę, a do końca roku produkcja jeszcze się podwoi.
Wydobycie gazu na Ukrainie w pierwszym półroczu przyniosło efekty. Ośmiokrotny wzrost przychodów (do 8 mln USD) oraz zmniejszenie straty netto o ponad połowę, do 5,2 mln USD, tchnęły optymizm w przedstawcieli Kulczyk Oil Ventures (KOV). Do końca roku operacje na Wschodzie mają już generować pozytywny cashflow. Spółka nie potwierdza jednak tych założeń.
— Sprzedaż gazu na Ukrainie już dziś w zupełności pokrywa potrzeby własne KUB-Gasu [spółka zależna KOV — red.]. Konsekwentnie zwiększamy wydobycie, a do końca roku podwoimy produkcję. Jednocześnie prowadzimy intensywne prace inwestycyjne, a to generuje znaczące koszty — podkreśla Tim Elliott, prezes KOV.
Nigeryjskie plany
Optymizm spółki dotyczący radykalnej poprawy wyników wiąże się nie tylko z wydobyciem gazu na Ukrainie. 6 maja pisaliśmy, że konsorcjum Neconde, w którym kluczową rolę odgrywają Kulczyk Investments i Kulczyk Oil Ventures, wygrało przetarg i kupiło od Shella koncesję na eksploatację czynnych złóż ropy i gazu w Nigerii. Umowa ma wejść w życie po uzyskaniu pozwoleń. Pieniędzy na zakup udziałów KOV poszuka na londyńskim rynku AIM. Pozwolenia ma otrzymać do końca sierpnia, choć oficjalnie firma wstrzymuje się z deklaracjami.
— Co do Nigerii, jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie, aby mówić o tym, jaki wpływ na wyniki spółki będzie miała inwestycja i kiedy to nastąpi. Trzeba jednak pamiętać o dwóch rzeczach. Po pierwsze, w ramach nigeryjskiej koncesji trwa regularne wydobycie. Po drugie, jak pokazaliśmy na Ukrainie, mamy wiedzę i umiejętności, żeby szybko doprowadzić do znacznego zwiększenia produkcji — podkreśla Tim Elliott.
Ambitne oczekiwania spółki tylko częściowo podzielają analitycy.
— Sytuacja spółki się polepsza. Jeśli KOV dokona kolejnego interesującego odwiertu na Ukrainie, już w przyszłym roku może wyjść na zero. Trzeba jednak pamiętać, że jest to inwestycja długoterminowa — mówi Mirosław Saj, analityk BM DnB Nord.
Zastrzyk inwestora
KOV informuje też, że do czasu debiutu na AIM nie będzie miało problemów z finansowaniem. Główny akcjonariusz, Kulczyk Investments, obiecał przekazać spółce do 23,5 mln USD. Na co KOV przeznaczy te pieniądze?
— Głównie na pokrycie prac podczas kolejnych 12 miesięcy w Syrii i Brunei, bo inwestycje na Ukrainie zostaną sfinansowane z kredytu EBOR — mówi szef KOV.
Przypomina, że w Syrii spółka pracuje nad pierwszym odwiertem, po nim zacznie wiercenie drugiego, a potem testowanie obydwu. W Brunei jeszcze w tym roku KOV chciałby wykonać jeden odwiert, a do końca przyszłego — cztery kolejne.
— Mamy tam również zaplanowany program testowania 6 odwiertów oraz przeprowadzenia i przetworzenia kolejnych badań sejsmicznych — dodaje prezes Elliott.