Do wejścia na giełdy w Warszawie i Londynie przymierza się Górniczo-Metalurgiczna Kompania. Perspektywy otwiera GCB Centrostal.
Towarzystwo Finansowe Silesia (TFS), spółka skarbu państwa, sfinalizowała wczoraj sprzedaż 48 proc. akcji GCB Centrostal Bydgoszcz zagranicznemu inwestorowi —Ukraińskiej Górniczo-Metalurgicznej Kompanii (UGMK). Jadwiga Dyktus, prezes TFS, która 19 maja złożyła rezygnację, odmówiła ujawnienia „PB” kwoty transakcji.
— To tajemnica handlowa. Ministerstwo skarbu zgodziło się na sprzedaż akcji GCB ukraińskiemu inwestorowi. Takie rozwiązanie jest korzystne dla TFS — mówi Jadwiga Dyktus.
Unijne plany
Ukraiński koncern wszedł kapitałowo do bydgoskiej spółki w 2004 r. Obecnie ma już 100 proc. akcji GCB.
— Przejęcie pełnej kontroli nad GCB otwiera nam nowe perspektywy. Przymierzamy się do wprowadzenia spółki na giełdy w Warszawie i Londynie. Decyzje w tym zakresie zapadną w połowie tego roku. Wtedy też zdecydujemy, czy na parkiet wejdziemy poprzez GCB, czy też stworzymy międzynarodowy holding na bazie GCB z połączenia naszych oddziałów, m.in. na Węgrzech, i dopiero wówczas upublicznimy spółkę — mówi Witalij Gnatuszenko, prezes UGMK.
Dywidenda później
Według niego, ukraiński koncern zainwestował w GCB 30 mln EUR (około 100 mln zł). Polska spółka ma być głównym ogniwem UGMK budowy europejskiego centrum dystrybucji stali ze Wschodu, które swoim zasięgiem ma objąć prawie wszystkie kraje Unii Europejskiej. Obecnie ukraińska spółka zarządza siecią węgierskich centrów serwisowych wyrobów hutniczych Dutrade i tworzy własną sieć handlową w Czechach, Rosji, Białorusi i Gruzji. Jest oficjalnym przedstawicielem największych ukraińskich producentów wyrobów hutniczych, m.in. Walcowni Doniecka, Dniepropietrowskiej Walcowni Rur i Huty Ałczewskiej.
GCB też ma gotowe plany ekspansji rynkowej, m.in. oparte na oddziałach w Sosnowcu i Łodzi.
— Zamierzamy kupić jeszcze dwie nieruchomości w kraju z przeznaczeniem na hurtownie. Nie mielibyśmy szans rozwoju bez inwestora — mówi Mieczysław Zamelski, prezes GCB.
W ubiegłym roku przychody spółki przekroczyły 1 mld zł, a zysk netto około 6 mln zł. Zdaniem prezesa GCB, inwestor na razie nie ma szans na dywidendę, ponieważ spółka potrzebuje środków na rozwój.
100
mln zł Tyle dotychczas ukraiński koncern zainwestował w GCB Centrostal Bydgoszcz.