Ulga B+R: kto korzysta i o czym powinien pamiętać

Dorota ZawiślińskaDorota Zawiślińska
opublikowano: 2021-05-26 20:00

Pieniądze pochodzące z rozliczenia zachęty podatkowej innowatorzy przeznaczają na dalszą działalność B+R i inwestycje w rozwój firm.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Czy firmy chętnie korzystają z ulgi B+R
  • Jakie są bariery ograniczające rozwój innowacji
  • Z czego przedsiębiorcy finansują projekty B+R
  • Na co firmy przeznaczają pieniądze pochodzące z rozliczenia zachęty podatkowej

W tym roku mija pięć lat od momentu wprowadzenia w Polsce zachęty podatkowej, która obok dotacji jest najczęściej wybieranym przez przedstawicieli biznesu sposobem finansowania projektów badawczo-rozwojowych. Z badania firmy Opinia24 „Biznes oddychający z ulgą. 5 lat ulgi B+R w Polsce”, przeprowadzonego na zlecenie Ayming Polska, wynika, że spośród przedsiębiorców, którzy wiedzą o istnieniu tej preferencji podatkowej, tylko 48 proc. z niej skorzystało.

Według badania 44 proc. przedstawicieli biznesu rozliczyło ulgę B+R jeden raz, natomiast ok. 30 proc. przedsiębiorców – dwukrotnie.

Ograniczony krąg beneficjentów

Magdalena Burzyńska, dyrektor zarządzający Ayming Polska, zwraca uwagę, że choć ulga B+R obowiązuje od 2016 r., wciąż nie jest rozwiązaniem powszechnie stosowanym przez firmy. Jej zdaniem dzieje się tak przede wszystkim z dwóch powodów. Po pierwsze, zachęta przynosi wymierną korzyść wyłącznie przedsiębiorcom prowadzącym działalność badawczo-rozwojową, którzy odprowadzają podatek dochodowy (PIT lub CIT). To znacząco ogranicza krąg beneficjentów. Po drugie, ten mechanizm podatkowy wciąż nie jest znany wielu przedsiębiorcom.

– 44 proc. ankietowanych dowiedziało się o uldze badawczo-rozwojowej z internetu, 19 proc. z prasy, a 13 proc. od specjalistów z własnego działu finansowego lub księgowego. Rządowe źródła, takie jak dzienniki ustaw, strony Ministerstwa Finansów lub Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, poinformowały o tym co dziesiątego respondenta. Nie jest zaskoczeniem, że głównie innowacyjne firmy zetknęły się z tym mechanizmem. O uldze badawczo-rozwojowej słyszało 60 proc. przedsiębiorców, którzy wysoko oceniają poziom innowacyjności swoich firm i ok. 38 proc. przedstawicieli biznesu z nieco niższą samooceną w tej dziedzinie – zaznacza Magdalena Burzyńska.

Z raportu wynika ponadto, że znalezienie budżetu na nowatorskie projekty jest wciąż sporym wyzwaniem dla firm znad Wisły. 41 proc. przedsiębiorców uważa, że największą barierą ograniczającą rozwój innowacji jest brak wystarczającego wsparcia finansowego. Pandemia również nie ułatwia tego zadania. Inne bariery? To m.in. niezbyt udana współpraca pomiędzy przedstawicielami biznesu i nauki, a także brak wykwalifikowanej kadry do prowadzenia projektów B+R.

Autorzy badania zwracają uwagę, że tylko 50 proc. przedsiębiorców ma wydzielony budżet na innowacyjne projekty. Większość z nich uważa, że jest on wystarczający, aby móc prowadzić niesztampowe przedsięwzięcia.

Eksperci podkreślają, że 88 proc. badanych firm finansuje projekty B+R z własnych zasobów. Innowatorzy, którym ich brakuje, korzystają z dotacji unijnych i krajowych.

Specjaliści zauważają również, że ulgę badawczo-rozwojową rozliczyło co czwarte badane przedsiębiorstwo.

– Pieniądze pochodzące z rozliczenia zachęty podatkowej zasilają przede wszystkim dalszą działalność B+R firm i są inwestowane w ich rozwój. W mniejszym stopniu przeznacza się je na podnoszenie kompetencji pracowników lub bieżące funkcjonowanie przedsiębiorstwa – wyjaśnia Agnieszka Hrynkiewicz-Sudnik, dyrektor od podatków i innowacji w Ayming Polska.

Polska na tle Europy

Ulga B+R została wprowadzona w Polsce 11 lat później niż w Czechach. Natomiast niemieccy podatnicy mogą z niej korzystać dopiero od 2020 r. Wysokość odliczenia w naszym kraju wynosi 19 proc. dla płatników CIT i 17 proc. dla PIT-owców. Bezkonkurencyjna pod tym względem jest Portugalia, gdzie hojność podatkowa sięga aż 40 proc. Wyższe odliczenia przysługują przedsiębiorcom również we Francji (30 proc.), Irlandii i Niemczech (po 25 proc.).

Co ciekawe, w Hiszpanii podatnicy mogą skorzystać z ulgi B+R aż do 18 lat wstecz. W Polsce i we Włoszech jest to pięć lat wstecz, natomiast w Niemczech, Wielkiej Brytanii i w Czechach odpowiednio: cztery lata, dwa lata i rok.

– Korzystanie z ulgi badawczo-rozwojowej w Polsce jest stosunkowo proste na tle innych europejskich krajów. Wystarczy złożyć deklarację podatkową wraz z załącznikiem CIT-BR lub PIT-BR. Nie podlega ona ocenie przez żadną komisję, a podatnik nie musi mieć dodatkowych zaświadczeń, np. certyfikatu poświadczającego prowadzenie działalności badawczo-rozwojowej. Taki wymóg jest np. we Włoszech i Niemczech – mówi Marek Dalka, menedżer działu innowacji, ulg i dotacji w Ayming Polska.

Polscy przedsiębiorcy muszą jednak zadbać o przygotowanie odpowiedniej dokumentacji, która zawiera opisy projektów badawczo-rozwojowych i stworzyć ewidencję księgową kosztów kwalifikowanych.

– Ponadto przedstawiciele biznesu muszą się liczyć z kontrolą skarbową za okres pięciu ostatnich lat rozliczeniowych – zaznacza Marek Dalka.