Na nowej linii żeglugowej między Francją i Danią dominować będą Polacy. Najpierw opracowali jej projekt, a teraz szykują się do obsługi połączeń.
Opracowany przez polską firmę Capricorn International dla duńsko-francuskiego stowarzyszenia DanFrance projekt nowego połączenia morskiego między portami w Dunkierce (Francja) i Esbjerg (Dania) spotkał sie z aprobatą Komisji Europejskiej.
Pełny wymiar
Miesiąc temu komisja podjęła decyzję o dofinansowaniu projektu kwotą 1,27 mln EUR z programu Marco Polo. Później zmieniła zdanie i podniosła wartość dotacji do 2 mln EUR.
— To fantastyczne. W poniedziałek otrzymaliśmy wiadomość, że dotacja unijna do projektu DanFrance została podwyższona do 2 mln EUR, czyli do wysokości pełnej dotacji, przewidzianej w kryteriach programu Marco Polo — mówi Krzysztof Kremky, prezes firmy Capricorn International.
Teraz zadaniem dla polskich armatorów jest uruchomienie nowej linii żeglugowej i wykorzystanie dotacji — mówi Krzysztof Kremky, prezes Capricorn International.
Szczodry Marco Polo
Marco Polo to program wspierający nowe inicjatywy takie jak tworzenie autostrad morskich. Program z budżetem 470 mln EUR został poszerzony o kraje sąsiadujące z Unią. Komisja ocenia, że każde 1 euro włożone w Marco Polo wygeneruje co najmniej 6 euro korzyści socjalnych i ochrony środowiska. Finalny kształt programu zależy od negocjacji z Parlamentem Europejskim i Radą Europejską.
W ramach tzw. pierwszego wezwania projektu Marco Polo, KE rozdysponowała łącznie 15 mln EUR. Drugie wezwanie zostanie ogłoszone we wrześniu 2004 z terminem składania zgłoszeń w listopadzie 2004. Jest jeszcze czas na przygotowanie następnych projektów. Jednocześnie Komisja Europejska przygotowała propozycję drugiego, poszerzonego programu od roku 2007.