
27-krajowa UE negocjuje plan wprowadzenia pierwszej na świecie opłaty granicznej za emisję dwutlenku węgla od 2026 r., zmuszając firmy importujące do UE do płacenia kosztów emisji dwutlenku węgla na granicy w przypadku niektórych zanieczyszczających produktów, takich jak stal, cement i aluminium.
Opłata miałaby zastosowanie do towarów z krajów o słabszej polityce klimatycznej niż UE, chociaż blok twierdzi, że niektóre kraje mogą zostać zwolnione, jeśli mają krajową cenę CO2 zbliżoną do tej, jaką europejskie firmy płacą w ramach unijnego rynku dwutlenku węgla.
Prezydent USA Joe Biden zobowiązał się do obniżenia emisji w USA o co najmniej 50 proc. w stosunku do poziomów z 2005 r. do 2030 r.
Podatek UE ma na celu uniknięcie „wycieku emisji”, w przypadku którego firmy przenoszą się do regionów o słabszej polityce klimatycznej.