- Po prostu czerpią zyski. Odsprzedają ją - powiedział Bessent w wywiadzie dla CNBC. - Nazwałbym to indyjskim arbitrażem: kupują tanią rosyjską ropę, odsprzedają ją jako produkt – dodał.
Administracja Donalda Trumpa zwiększa w ostatnim czasie presję na Indie, aby nie kupowały rosyjskiej ropy. Na początku sierpnia prezydent USA ogłosił dodatkowe 25 proc. cło na import z Indii. Ma wejść w życie w przyszłym tygodniu.
Indie znacząco zwiększyły import rosyjskiej ropy po napaści Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku. W związku z rezygnacją z surowca przez większość dotychczasowych odbiorców stały się największym klientem Rosji. W lipcu import ropy do Indii spadł do 4,35 mln baryłek dziennie i był najniższy od września 2023 roku, z czego import rosyjskiej ropy zmniejszył się do 1,5 mln baryłek dziennie po wzroście do 2 mln baryłek dziennie w poprzednim miesiącu. Jako powód spadku importu w lipcu wskazywane jest zmniejszenie zakupów przez niektóre rafinerie z powodu mniejszych rabatów. Ponadto krajowy popyt na paliwa spadł w okresie monsunowym.
Pytany o import rosyjskiej ropy przez Chiny Bessent dał do zrozumienia, rząd USA uważa go za mniej naganny, ponieważ Chiny były również głównym odbiorcą ropy przed inwazją Rosji na Ukrainę.
Tymczasem Bob McNally, prezes Rapidan Energy i były doradca prezydenta George’a W. Busha powiedział CNBC, że Indie zaczęły masowo kupować rosyjską ropę na prośbę USA. Administracja Joe Bidena zwróciła się do nich o nabywanie rosyjskiej ropy aby zapobiec gwałtownemu wzrostowi cen surowca po inwazji na Ukrainę, co mogłoby skutkować skokiem cenami benzyny w USA i wyższą inflacją.