Podobnie jak podczas poprzedniej sesji, dopiero w drugiej części dzisiejszych notowań na giełdach w USA inicjatywę przejęła podaż. Indeksy mocno ruszyły w górę. Dużym popytem cieszą się akcje banków. Wzrost ich kursów to efekt zapowiedzi rekordowo wysokiej pomocy Międzynarodowego Funduszu Walutowego dla stojącej na krawędzi katastrofy finansowej Brazylii.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy zapowiedział udzielenie Brazylii pożyczki w wysokości 30 mld USD. Ma to ją uchronić od powtórzenia scenariusza wydarzeń z Argentyny, która na początku tego roku ogłosiła niewypłacalność, co doprowadziło do katastrofy gospodarczej.
Największymi beneficjentami wiadomości o pomocy dla Brazylii są amerykańskie banki, których zaangażowanie finansowe w tym kraju szacuje się na 32 mld USD. Wyraźnie wzrosty cen notują podczas dzisiejszej sesji akcje Citigroup, który ma brazylijskie obligacje skarbowe o wartości przekraczającej 9 mld USD, i J.P Morgan, który zapowiadał niedawno, że w przypadku załamania się systemu bankowego Brazylii może ponieść ponad 600 mln USD strat. Rosną również ceny papierów Bank of America i FleetBoston Financial.
Najsłabiej podczas dzisiejszej sesji prezentują się notowania papierów detalistów. Z ostatnich danych wynika, że ich sprzedaż wzrosła w lipcu o 2,6 proc., co jest wynikiem gorszym od oczekiwanego. Tanieją akcje notowanych w ramach Dow Jonesa największych sieci handlowych, Home Depot i Wal Mart.
Wśród spółek technologicznych blisko 20 proc. spadkiem ceny wyróżniają się akcje PALM, producenta palmtopów. Spółka opuści wkrótce indeks S&P 500. Zastąpi ją Monsanto, działający w branży rolniczej.
MD