BAGDAD/WASZYNGTON (Reuters) -
USA rozpoczęły w nocy ze środy na czwartek wojnę przeciwko Irakowi, bombardując wybrane cele na przedmieściach Bagdadu. Prezydent George W. Bush zadeklarował, że użyje wszystkich niezbędnych środków, by pozbawić władzy Saddama Husajna.
W krótkim telewizyjnym przemówieniu do narodu amerykańskiego, dwie godziny po upływie terminu ultimatum, Bush powiedział: "W tej chwili siły amerykańskie i wojska sprzymierzone są na wczesnym etapie operacji wojskowej, mającej na celu rozbrojenie Iraku, wyzwolenie jego narodu i uchronienie świata przed poważnym niebezpieczeństwem."
"Na mój rozkaz siły koalicyjne zaczęły bombardowanie wybranych celów o dużym znaczeniu militarnym, co ma osłabić zdolności bojowe Saddama Husajna. To wstępna faza zdecydowanej i szeroko zakrojonej kampanii" - dodał.
Analitycy wojskowi spodziewali się już od początku wojny zmasowanych nalotów, tymczasem siły amerykańskie atakowały tylko wybrane cele, opierając się najwyraźniej na danych wywiadowczych. Według źródeł w administracji amerykańskiej, chodziło o uderzenie w najwyższe dowództwo irackie.
Wynik tego uderzenia nie jest jednak na razie znany. Korespondent Reutera Nadim Ladki donosił z Bagdadu, że pierwsze wybuchy słychać było na południowych i wschodnich przedmieściach miasta. Niektóre cele trafiono trzy- lub czterokrotnie, a na ulicach unoszą się kłęby dymu. Później kilka eksplozji słychać było również w centrum miasta.
Według korespodnentów Reutera bazę lotniczą Al Udeid w Katarze opuściło między godziną 1.30 a 2.30 czasu polskiego dziewięć amerykańskich samolotów.
Według przedstawicieli amerykańskiej administracji, we wczesnej fazie wojny użytych zostać może do 3.000 sterowanych satelitarnie pocisków wystrzeliwanych z morza i powietrza. Mają one zniszczyć kluczowe elementy irackiej infrastruktury obronnej. W reakcji na wybuch wojny ceny ropy spadły do poziomu najniższego od 13 tygodni, zaś dolar osłabił się wobec euro, a akcje na światowych giełdach straciły część wcześniejszych zysków.
((Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski; Redagował: Adrian Krajewski; Reuters Messaging:
[email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, [email protected]))