Jak wynika z najnowszych badań, polskie instytucje i przedsiębiorstwa radzą sobie całkiem dobrze ze zdobywaniem dotacji na rozwój kadr.
Podczas IX posiedzenia Komitetu Monitorującego Sektorowego Programu Operacyjnego — Rozwój Zasobów Ludzkich (SPO RZL) przedstawiono sprawozdania z realizacji SPO RZL w 2005 r. oraz w I kwartale 2006 r. Przedstawiono także raport z postępu wdrażania SPO RZL w 2005 r. Dokumenty te wskazują, że nie ma powodów do obaw o zaprzepaszczenie dostępnych środków z Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS), który jest źródłem finansowania SPO RZL. Stan wdrażania programu jest bowiem zadowalający.
— Program Operacyjny — Rozwój Zasobów Ludzkich charakteryzuje się bardzo dużą dynamiką zarówno w obszarze kontraktacji, jak i refundacji. Jego realizacja na tle innych programów wygląda coraz lepiej. To nas cieszy, ale jesteśmy także świadomi istniejących problemów — mówi Jerzy Kwieciński, wiceminister rozwoju regionalnego.
Dobre rezultaty
Jak wynika ze sprawozdań Komitetu Monitorującego, poziom refundacji od początku wdrażania programu do końca marca 2006 r. wzrósł ponad 2,5-krotnie w stosunku do ubiegłego kwartału i wyniósł 767,1 mln zł. Kwota ta stanowi 58,22 proc. alokacji dla SPO RZL na rok 2004 oraz 13,6 proc. alokacji na lata 2004-06. Nowsze dane pokazują jednak dalszy postęp w wypłacaniu środków z konta programowego. W samym tylko kwietniu i maju bieżącego roku refundacja wynosiła 180 mln zł, dzięki czemu od uruchomienia SPO RZL do 31 maja 2006 r. poziom refundacji z EFS wzrósł do 949,4 mln zł. Kwota ta stanowi 71,3 proc. alokacji na rok 2004 oraz 16,67 proc. alokacji przewidzianej dla całego programu na lata 2004-06.
W ramach projektów realizowanych przy udziale środków pochodzących z SPO RZL wsparciem objęto dotychczas ponad 510,7 tys. osób, z czego około 40,26 proc. stanowili mężczyźni, a 59,74 proc. kobiety. Największą grupę stanowili bezrobotni — 68,6 proc., głównie ludzie młodzi, poniżej 25 roku życia.
Przedstawione na posiedzeniu dane świadczą o tym, że polscy beneficjenci oraz instytucje wdrażające coraz lepiej radzą sobie z uzyskiwaniem i wykorzystywaniem dotacji w ramach SPO RZL. Także zgodnie z oczekiwaniami cały system absorpcji środków zaczyna się rozkręcać, ponieważ stopniowo projekty realizowane w ramach tego programu zaczynają dobiegać końca.
Przesunięcie
Aby uniknąć utraty dostępnych środków, planuje się także realokacje w ramach programu. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego (MRR) zaproponowało przesunięcie części środków z priorytetu 1. „Aktywna polityka rynku pracy oraz integracji zawodowej i społecznej” na priorytet 3. „Pomoc techniczna”. Zdaniem resortu, realokować można by środki z działania 1.1 „Rozwój i modernizacja instrumentów i instytucji rynku pracy”.
— W przypadku działania 1.1 obserwujemy najniższy postęp w kontraktowaniu i wydatkowaniu. Jest to wynik niewystarczającego zainteresowania beneficjentów realizacją projektów związanych ze zwiększaniem potencjału służb zatrudnienia. W związku z tym istnieje poważne zagrożenie utraty środków w ramach tego działania. Realokacja środków na priorytet pomocy technicznej SPO RZL jest uzasadniona z uwagi na konieczność zwiększenia dostępnych środków na wsparcie zarządzania i monitorowania SPO RZL w 2007 r. (wsparcie kadrowe oraz pomoc dla instytucji wdrażających w kontroli projektów) oraz potrzebę wygospodarowania dodatkowych środków na wsparcie finansowe dla Regionalnych Ośrodków Szkoleniowych Europejskiego Funduszu Społecznego (ROSzEFS) — wyjaśnia Paweł Chorąży, dyrektor zarządzania EFS w MRR.
Niewłaściwe podejście
Optymizm Komitetu Monitorującego podzielają także specjaliści. Uważają, że największe problemy z absorpcją spowodowane są przede wszystkim podejściem potencjalnych beneficjentów, a nie samymi regulacjami.
— Myślę, że komitet rzeczywiście ma powody do zadowolenia ze stopnia alokacji środków w ramach SPO RZL. Kiedy od strony praktycznej spojrzy się na wykorzystanie środków i istniejące jeszcze możliwości aplikowania o dofinansowanie, to można stwierdzić, że są one bardzo ograniczone. Istotą problemu nie jest jednak przyznawanie środków, ale ich dobre wykorzystanie. Realizacja projektów w ramach SPO RZL nie jest bowiem sztuką dla sztuki i — jak często się mówi — realizacją nikomu niepotrzebnych szkoleń, ale przekazaniem wiedzy, która ma służyć osiągnięciu konkretnych celów — mówi Piotr Stefaniak, prezes Europejskiego Centrum Przedsiębiorczości.