Zawyżony metraż, lepszy niż w
rzeczywistości stan techniczny mieszkania czy budynku oraz opis okolicy,
zaniżony czas przejazdu do centrum – tak sprzedający mieszkania najczęściej
podnoszą atrakcyjność lokali. W ogłoszeniach aż roi się od nieprawdziwych
informacji – ostrzega Home Broker. I bzdur.
Najczęściej pojawiającą się niezgodnością w ogłoszeniach o sprzedaży
nieruchomości jest stan techniczny – wskazują doświadczenia doradców Home
Broker. Błędne informacje uniemożliwiają kupującemu ocenę tego czy mieszkanie
wymaga remontu i jak duży powinien być jego zakres. Częstą praktyką jest na
przykład podawanie przez sprzedających informacji, że mieszkanie jest świeżo po
remoncie. Tymczasem po obejrzeniu lokalu okazuje się, że wymaga ono odświeżenia,
bo remont był, ale kilka lat temu. Efekt? Osoba szukająca lokalu, do którego
mogłaby się wprowadzić się od zaraz, po prostu traci czas.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł7,90 zł/ miesiąc
przez pierwsze 3 miesiące
Chcesz nas lepiej poznać?Wypróbuj dostęp do pb.pl przez trzy miesiące w promocyjnej cenie!
Zawyżony metraż, lepszy niż w
rzeczywistości stan techniczny mieszkania czy budynku oraz opis okolicy,
zaniżony czas przejazdu do centrum – tak sprzedający mieszkania najczęściej
podnoszą atrakcyjność lokali. W ogłoszeniach aż roi się od nieprawdziwych
informacji – ostrzega Home Broker. I bzdur.
Najczęściej pojawiającą się niezgodnością w ogłoszeniach o sprzedaży
nieruchomości jest stan techniczny – wskazują doświadczenia doradców Home
Broker. Błędne informacje uniemożliwiają kupującemu ocenę tego czy mieszkanie
wymaga remontu i jak duży powinien być jego zakres. Częstą praktyką jest na
przykład podawanie przez sprzedających informacji, że mieszkanie jest świeżo po
remoncie. Tymczasem po obejrzeniu lokalu okazuje się, że wymaga ono odświeżenia,
bo remont był, ale kilka lat temu. Efekt? Osoba szukająca lokalu, do którego
mogłaby się wprowadzić się od zaraz, po prostu traci czas.
Sprzedawcy mieszkań często wprowadzają klientów w błąd.
None
None
Cegła zamiast wielkiej płyty
Kolejne nadużycie dotyczy technologii budowy. Wiedząc, że wielka płyta
kojarzy się z niskim standardem, sprzedający podają w ogłoszeniach, że budynek
wykonany jest w technologii ramy H, która uważana jest za wyższy standard. – Są
nawet takie przypadki, że wielka płyta staje się budownictwem z cegły – mówi
Monika Kieller-Borkowska, doradca Home Broker z Warszawy. W błąd mogą też
wprowadzić kupującego zawarte w ogłoszeniach o sprzedaży mieszkań informacje o
stanie technicznym budynku, na przykład takie, że w bloku przeprowadzono remont,
w ramach którego wymieniono instalację elektryczną, gazową czy grzewczą.
Wystarczy jednak wizyta w spółdzielni, aby dowiedzieć się, że zakres remontu był
znacznie mniejszy, na przykład wymieniono tylko termostaty na grzejnikach.
Słabe strony pomijamy
Następną grupę nieprawidłowości w ogłoszeniach o sprzedaży można określić
pomijaniem istotnych informacji o mieszkaniu. Mogą one dotyczyć lokalizacji,
typu budownictwa, piętra czy stron świata, na jakie wychodzą okna. Takie
informacje są często pomijane w sytuacji, gdy nie są mocną stroną lokalu.
Przykładem może być niepodawanie informacji o okolicy, w jakiej stoi budynek,
gdy jest ona nieatrakcyjna (np. otoczenie budynków przemysłowych), niepodawanie
informacji, że mieszkanie jest na parterze lub na wysokim piętrze w bloku bez
windy czy wreszcie brak informacji o usytuowaniu mieszkaniu w budynku, gdy
wszystkie okna wychodzą na północ i i lokal jest po prostu ciemny.
Ogłoszenia z humorem
Ponieważ ogłoszenie trzeba wypełnić jakąś treścią, w zamian pojawiają się
parametry znacznie mniej istotne, na przykład o przyjemnej klatce schodowej.
Bywa, że ogłoszenia są po prostu komiczne. – Czytałem kiedyś ogłoszenie o
sprzedaży domu, w którym zwarta była informacja, że w ogródku rosną dwa arbuzy i
owocują, co miało być dowodem na świetną jakość ziemi – wspomina Maciej
Bydłowski, doradca Home Broker z Poznania.
Nie zawsze dobór parametrów lokalu zawartych w ogłoszeniu jest spowodowany
złymi intencjami sprzedającego. Czasem wynika po prostu ze skłonności do
barwnych opisów czy po prostu z braku doświadczenia w sprzedaży nieruchomości.
Takie błędy najczęściej spotykane są w przypadku portali ogłoszeniowych, które
nie posiadają szablonu opisu nieruchomości i nie wymagają wypełnienia
określonych pól.
Dodatkowe kilka metrów
Na trzecim miejscu wśród najczęściej pojawiających się błędów w ogłoszeniach
są w ocenie doradców Home Broker dane dotyczące powierzchni. Mogą one wynikać z
błędów przy pomiarze bądź po prostu z celowego zawyżania metrażu. Najbardziej
niebezpieczne jest, gdy sprzedający określają go na podstawie rubryki „obszar” z
księgi wieczystej, w której zawarta jest zsumowana powierzchnia mieszkania oraz
pomieszczeń przynależnych, czyli np. piwnicy czy miejsca parkingowego. W
przypadku istnienia skosów częstym nadużyciem jest podawanie metrażu liczonego
po podłodze, przez co zawyżana jest powierzchnia użytkowania mieszkania. – W
takim przypadku cena metra kwadratowego znacznie spada, na przykład z 9 do 7
tys. zł, a oferta wygląda na okazjonalną – podkreśla Barbara Samborska, doradca
z Warszawy. Na tym nie koniec. – Czasem zdarza się, że wystawiający ogłoszenie
po prostu dorzuca 2-3 metry, żeby oferta prezentowała się lepiej i przyciągnęła
oglądających – dodaje Dawid Płociński, doradca z Bydgoszczy.
Opowieści z arkusza zleceń
Newsletter autorski Kamila Kosińskiego
ZAPISZ MNIE
×
Opowieści z arkusza zleceń
autor: Kamil Kosiński
Wysyłany raz w miesiącu
Newsletter z autorskim podsumowaniem najciekawszych informacji z warszawskiej giełdy.
ZAPISZ MNIE
Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Nasz telefon kontaktowy to: +48 22 333 99 99. Nasz adres e-mail to: rodo@bonnier.pl. W naszej spółce mamy powołanego Inspektora Ochrony Danych, adres korespondencyjny: ul. Ludwika Narbutta 22 lok. 23, 02-541 Warszawa, e-mail: iod@bonnier.pl. Będziemy przetwarzać Pani/a dane osobowe by wysyłać do Pani/a nasze newslettery. Podstawą prawną przetwarzania będzie wyrażona przez Panią/Pana zgoda oraz nasz „prawnie uzasadniony interes”, który mamy w tym by przedstawiać Pani/u, jako naszemu klientowi, inne nasze oferty. Jeśli to będzie konieczne byśmy mogli wykonywać nasze usługi, Pani/a dane osobowe będą mogły być przekazywane następującym grupom osób: 1) naszym pracownikom lub współpracownikom na podstawie odrębnego upoważnienia, 2) podmiotom, którym zlecimy wykonywanie czynności przetwarzania danych, 3) innym odbiorcom np. kurierom, spółkom z naszej grupy kapitałowej, urzędom skarbowym. Pani/a dane osobowe będą przetwarzane do czasu wycofania wyrażonej zgody. Ma Pani/Pan prawo do: 1) żądania dostępu do treści danych osobowych, 2) ich sprostowania, 3) usunięcia, 4) ograniczenia przetwarzania, 5) przenoszenia danych, 6) wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania oraz 7) cofnięcia zgody (w przypadku jej wcześniejszego wyrażenia) w dowolnym momencie, a także 8) wniesienia skargi do organu nadzorczego (Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych). Podanie danych osobowych warunkuje zapisanie się na newsletter. Jest dobrowolne, ale ich niepodanie wykluczy możliwość świadczenia usługi. Pani/Pana dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Zautomatyzowane podejmowanie decyzji będzie się odbywało przy wykorzystaniu adekwatnych, statystycznych procedur. Celem takiego przetwarzania będzie wyłącznie optymalizacja kierowanej do Pani/Pana oferty naszych produktów lub usług.
Daleko = blisko
Z lektury ogłoszeń o sprzedaży mieszkań wynika ponadto, że większość lokali
położona jest w zielonym otoczeniu, blisko parku i ma dobry dostęp do
komunikacji publicznej. Powszechne jest zmniejszanie odległości od centrum, na
przykład przez podanie tej odległości w linii prostej czy też czasu jej
pokonania, który w praktyce jest po prostu nierealny (np. ze względu na korki).
Kolejny problem dotyczy stopnia natężenia hałasu. Gdy mieszkanie jest opisywane
jako „bardzo ciche” można spodziewać się, że poziom hałasu nie jest większym
problemem, a gdy jest „dosyć ciche”, to okazuje się po prostu głośne.
Następnym nadużyciem jest zaniżanie opłat związanych z korzystaniem z
lokalu, np. czynszu czy kosztów ogrzewania. – Sprzedający liczą na to, że w ten
sposób zwiększą powodzenie oferty – ocenia Iwona Szczotek-Głowacka, doradca z
Torunia. Nadużycie tłumaczą później większą liczbą osób w rodzinie czy wyjątkowo
mroźną zimą.
Informacje trzeba weryfikować
Większość nieprawdziwych informacji można łatwo zweryfikować oglądając
mieszkanie. Niektóre, w szczególności dotyczące opłat czy przeprowadzonych
remontów w budynku, najlepiej zweryfikować w spółdzielni czy wspólnocie.
Spółdzielnia może też być pomocna jeśli chodzi o ustalenie powierzchni lokalu. W
tym przypadku warto też zajrzeć do dokumentu potwierdzającego nabycie mieszkania
przez obecnego właściciela, czyli np. do aktu notarialnego. Może się jednak
zdarzyć, że różne źródła będą zawierać inne dane. W takim wypadku pozostaje
pomiar.
Zdjęcia jakby z innego lokalu
Dziś standardem jest dołączanie zdjęć do ogłoszeń, w szczególności
publikowanych w internecie. Zdjęcia te pozostawiają jednak wiele do życzenia.
Często ich jakość jest po prostu fatalna. Nie musi to wynikać ze złej woli tylko
nieumiejętności fotografowania. – Często zdarza się jednak, że zdjęcia mają na
celu stworzyć błędne wrażenie, że standard mieszkania jest wyższy. Dlatego
trzeba być szczególnie uczulonym, gdy widać na nich na przykład tylko mały
fragment salonu czy kawałek ściany – ostrzega Maciej Bydłowski, doradca z
Poznania.
ABC kupującego mieszkanie, czyli jak czytać ogłoszenia?
• Remonty budynku oraz informacje o wymianach instalacji potwierdź w
spółdzielni lub wspólnocie mieszkaniowej, • Nie ufaj opisowi stanu
technicznego dopóki nie zobaczysz mieszkania na własne
oczy, • Powierzchnię mieszkania potwierdź we wspólnocie lub spółdzielni
mieszkaniowej, alternatywnym źródłem może być podstawa prawna
nabycia, • Przed obejrzeniem nieruchomości skorzystaj z internetowych
map satelitarnych obrazujących okolicę nieruchomości, • Odwiedź
wieczorem osiedla kilka razy, aby ocenić sąsiedztwo, • Pokonaj drogę do
centrum w godzinach szczytu, aby poznać faktyczny czas
przejazdu, • Pamiętaj, że sprzedający stopniują przymiotniki na wyrost -
ogłoszeniowy stan „bardzo dobry” jest zwykle „dobry”, • Deklarowane
opłaty czynszowe porównaj z ostatnimi wyciągami ze spółdzielni lub
wspólnoty.