Cytowany przez agencje Bloomberg Villeroy powiedział, że jest zwolennikiem by stopy procentowe pozostały przez dłuższy czas na podwyższonym poziomie. Decydent podkreślił, że inflacja ma mocne, silniejsze niż oczekiwano, podstawy na co wskazują kolejne rekordy w przypadku wskaźnika bazowego.
Ceny energii, które w zeszłym roku poszybowały w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę, spadły co prawda szybciej niż zakładano, jednak presja na wzrost kosztów żywności nadal się utrzymuje wspierana obserwowanym nieprzerwanie od kilku miesięcy wzrostem cen w usługach – powiedział Villeroy, który jest równocześnie szefem banku centralnego Francji.
Decydent oczekuje, że szczyt inflacji cen żywności powinien zostać wkrótce osiągnięty, a od trzeciego kwartału presja z tej strony powinna znikać.
Grozi nam ryzyko zakorzenionej inflacji, która przejawia się w wysokich odczytach inflacji bazowej. Stała się ona bardziej powszechna i potencjalnie bardziej trwała – stwierdził Villeroy.
Podkreślił, że po początkowym „sprincie” w walce z inflację, EBC przechodzi na „bieg długodystansowy”. Choć sam uważa, że okres agresywnego zacieśniania stóp procentowych dobiega końca, będą one musiały przez dłuższy czas pozostać na wysokim poziomie.
Nasze przyszłe decyzje odnośnie poziomu stóp będą oparte o analizę trzech głównych wskaźników - perspektywy inflacji, inflację bazową i transmisję polityki pieniężnej – podsumował bankier.