W Ameryce Łacińskiej nie tylko Brazylia

Jagoda Fryc
opublikowano: 2013-03-14 00:00

Dynamiczny rozwój i odporność na kryzys finansowy to atuty gospodarek latynoamerykańskich.

Ameryka Południowa należy do światowych dostawców surowców energetycznych, naturalnych i produktów rolnych. Wzrost zamożności lokalnych społeczeństw napędza wzrost konsumpcji wewnętrznej, która zaczyna odgrywać coraz większą rolę w gospodarkach poszczególnych krajów z regionu i powoduje, że stają się one coraz mniej zależne od rynków zewnętrznych.

Zdaniem Consuelo Blanco, specjalistki z Santander Asset Management, inwestorzy zainteresowani lokowaniem kapitału w Ameryce Łacińskiej nie powinni — jak do tej pory — skupiać się tylko na rynku brazylijskim. Większe korzyści można osiągnąć dzięki ekspozycji na cały region — w tym na dynamicznie rozwijające się kraje, jak np. Kolumbia, Chile czy Peru.

— Kraje Ameryki Łacińskiej wykazują odporność na kryzys finansowy dzięki dywersyfikacji eksportu. Wymiana handlowa z Europą stanowi jedynie kilka procent całego eksportu, a większość dóbr i usług płynie do USA oraz Chin — tłumaczy Consuelo Blanco.

Region wykazuje także niższy poziom zadłużenia w porównaniu z państwami rozwiniętymi. Średni dług skarbowy netto w regionie wynosi zaledwie 40 proc., a w gospodarkach wysokorozwiniętych powyżej 70 proc. Ograniczenie zadłużenia doprowadziło do poprawy wiarygodności kredytowej. Obecnie ponad 70 proc. krajów Ameryki Łacińskiej posiada rating inwestycyjny.

— Siła gospodarcza regionu to konsekwencja bardzo dużej roli popytu konsumpcyjnego, który rośnie dzięki coraz niższemu bezrobociu. Odsetek osób pozostających bez pracy w państwach Ameryki Łacińskiej spadł z 8 proc., do nieco ponad 6 proc. w 2012 r. — dodaje Consuelo Blanco.

Specjalistka zwraca jednak uwagę, że Ameryka Łacińska ma jeszcze wiele do zrobienia w kwestii współpracy pomiędzy krajami regionu, a niewystarczający poziom inwestycji będzie w dalszym ciągu ograniczał możliwości jej rozwoju. Mimo to prognozy Santander Asset Management zakładają, że PKB całego regionu wzrośnie w 2013 r. o 3,5 proc. Najszybciej, bo w tempie 5,8 proc., urośnie gospodarka Peru. Będą ją goniły Chile i Kolumbia ze wzrostem 4,4 proc.