W biznesie i sporcie konsekwentnie do celu

Partnerem publikacji jest KK Stone
opublikowano: 2024-12-15 20:00

Hutnictwo to strategiczna gałąź gospodarki, która stoi dziś przed istotnymi zmianami i globalną presją. Bartosz Kaziród, prezes KK Stone, opowiada o potrzebie innowacji, dbałości o ekologię oraz wyzwaniach, jakie niesie zarządzanie firmą w obliczu trudnej sytuacji branży i zmieniających się realiów rynku. Pokazuje też, jak sport pomaga mu w realizacji biznesowych celów.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Gratuluję zdobycia przez KK Stone tytułu Gazeli Biznesu po raz drugi z rzędu. Co to dla pana znaczy?

Dziękuję! To ogromne wyróżnienie dla całego zespołu KK Stone. Pokazuje, że nasza ciężka praca i innowacyjne podejście nie przechodzą niezauważone. To nagroda nie tylko dla mnie jako lidera, lecz przede wszystkim dla całej naszej ekipy, bo razem tworzymy jakość. Dla mnie osobiście Gazela Biznesu ma dodatkowe emocjonalne znaczenie. Jeszcze zanim przejąłem zarządzanie firmą, pamiętam, jak mój tata ze swoim wspólnikiem otrzymali tę nagrodę. Zawsze marzyłem, że któregoś dnia mi też się uda. To dowód, że podążamy właściwą drogą i stale się rozwijamy.

Sprawdź

W jaki sposób innowacje kształtują rozwój KK Stone?

Innowacje są dla mnie jak paliwo dla samochodu rajdowego – bez nich nie można jechać do przodu. W KK Stone stale poszukujemy nowych technologii i rozwiązań, które pozwolą nam działać wydajniej i bardziej ekologicznie. Innowacyjność to klucz do rozwoju nie tylko naszej firmy, ale całego społeczeństwa. Jeśli uda nam się wprowadzić jedno przełomowe rozwiązanie usprawniające przemysł, staniemy się częścią postępu.

Nie poprzestajemy na bieżących rozwiązaniach. Nasze ciągłe poszukiwania nowych materiałów i technologii wynikają z potrzeby wyprzedzania oczekiwań rynku. Chcemy pokazywać, że nawet w tradycyjnych sektorach można wdrażać nowoczesne i ekologiczne podejście.

Ważną rolę w działalności firmy odgrywa ekologia. To chyba nietypowe podejście w waszej branży?

Ekologia to jeden z fundamentów naszej działalności. Wiem, że branża metalurgiczna nie kojarzy się z ochroną środowiska, ale dla mnie to wyzwanie, aby zmienić ten stereotyp. W KK Stone kładziemy duży nacisk na minimalizowanie emisji CO₂, optymalizację logistyki i wykorzystanie surowców wtórnych. To nie tylko odpowiedzialność, ale także nasza przewaga konkurencyjna.

Jak ocenia pan obecną sytuację sektora hutniczego w kontekście ekologii i gospodarki?

Jako odpowiedzialny partner biznesu hutniczego staram się sam edukować i wyciągać wnioski z uwarunkowań ekonomicznych, sytuacji rynkowej oraz polityki Unii Europejskiej. To temat, który dotyczy nie tylko mojej firmy, ale każdego z nas. Stal jest strategicznym produktem dla rozwoju kraju i bezpieczeństwa.

Proszę sobie wyobrazić scenariusz, w którym zamykamy wszystkie huty w Polsce czy Europie w imię redukcji emisji CO₂. Nasz udział w globalnej emisji to zaledwie 7 proc. Zamknięcie produkcji nie zmniejszy zapotrzebowania na stal – ona i tak zostanie wyprodukowana w innych regionach świata, które nie stosują tak rygorystycznych norm środowiskowych. W efekcie utracimy niezależność oraz bezpieczeństwo. Pandemia już pokazała, jak bardzo przerwanie łańcuchów dostaw wpływa na gospodarkę.

Jakie są największe wyzwania stojące dziś przed polskim hutnictwem?

Sytuacja jest alarmująca. Już teraz mamy spadek wykorzystania krajowych mocy produkcyjnych o około 25 proc. Popyt na krajowy produkt maleje, a presja ze strony importu rośnie. Dziś 85 proc. wyrobów stalowych zużywanych w Polsce pochodzi z zagranicy, głównie z Chin, Afryki i Indii, które oferują stal w cenach poniżej naszych kosztów produkcji.

Brak systemowych rozwiązań i sprawiedliwej konkurencji sprawia, że tracimy miejsca pracy. Z hutnictwem związanych jest 21 tysięcy pracowników, a każda pozycja generuje dodatkowo osiem miejsc pracy w łańcuchu dostaw. To daje łącznie około 200 tysięcy miejsc pracy, które są zagrożone.

Co należy zrobić, aby zatrzymać ten negatywny trend?

Krytycznie ważne jest wdrożenie mechanizmów ochrony naszego rynku i poprawa konkurencyjności krajowego sektora hutniczego. Przede wszystkim należy zabezpieczyć dostęp do surowców krytycznych oraz uznać złom za strategiczny surowiec wtórny, który stanowi podstawowy wsad w produkcji stali w piecach elektrycznych. Już teraz borykamy się z jego niedoborem, a eksport złomu z Unii Europejskiej stale rośnie, co dodatkowo pogłębia problem. Kolejnym krokiem powinno być obniżenie opłat jakościowych oraz złagodzenie kryteriów ich przyznawania. Obecnie są one zbyt rygorystyczne – spełnia je tylko kilka przedsiębiorstw w Polsce, co stawia krajową produkcję w trudnej pozycji na tle międzynarodowej konkurencji. Niezbędne jest także wprowadzenie cen pomostowych dla energii elektrycznej dla przemysłu. To rozwiązanie jest kluczowe dla utrzymania produkcji stali w kraju i zapewnienia stabilności przedsiębiorstw przemysłowych, które są filarem gospodarki.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska musi pilnie uwzględnić postulaty sektora stalowego w ramach komunikatu „Clean Industrial Deal”. Bez systemowych rozwiązań rynek europejski, który od 2008 r. stracił już 90 tysięcy miejsc pracy, będzie nadal się kurczył. W efekcie producenci spoza Unii Europejskiej będą bez przeszkód dominować na globalnym rynku, a my stracimy naszą niezależność gospodarczą i bezpieczeństwo.

W jaki sposób te wyzwania i potrzeba dbałości o rynek wpływają na pana jako przedsiębiorcę i lidera KK Stone?
Dbanie o przyszłość branży to dla mnie nie tylko odpowiedzialność biznesowa, ale też ogromna motywacja. Prowadząc firmę, czuję, że każdego dnia biorę udział w czymś większym, co ma znaczenie dla gospodarki i przyszłych pokoleń. Jednocześnie ta perspektywa pomaga mi rozwijać KK Stone z jeszcze większą determinacją i precyzją.

Prowadzi pan firmę z sukcesami, a jednocześnie odnosi sukcesy w sporcie motorowym. Jak udaje się panu łączyć te dwie pasje?

To pytanie często pada, bo na pierwszy rzut oka wydaje się, że te światy są od siebie odległe. Ale dla mnie są one ściśle powiązane. Sport motorowy jest moją pasją od ponad 20 lat, a zarządzanie firmą to druga wielka miłość, która wymaga równie dużego zaangażowania i dyscypliny. W 2024 r. udało mi się zdobyć tytuł mistrza Polski w Rajdowych Mistrzostwach Polski Samochodów Terenowych w klasie Challenger (T3.1) jako członek zespołu Kaziród Team. Bycie liderem zespołu rajdowego to coś, co rozwija na polu nie tylko sportowym, lecz także zawodowym. Dyscyplina i planowanie są kluczem do pogodzenia obu tych światów.

Jakie są pana plany na przyszłość zarówno w biznesie, jak i w sporcie?

W biznesie chcemy wprowadzać kolejne innowacje i wzmacniać naszą pozycję rynkową. Jestem przekonany, że nowe produkty, które mamy do zaoferowania, staną się rewolucją w procesie odtleniania stali. Naszym priorytetem jest budowa ekologicznej huty – projektu, który zmieni zasady gry w branży. Chcemy także rozwijać globalny sklep z surowcami hutniczymi i oferować klientom coraz bardziej ekologiczne rozwiązania. Marzę, żeby nasze produkty były obecne w każdej hucie w Europie i żebyśmy byli liderem innowacyjnych, zielonych technologii w tej branży.

Natomiast moim sportowym celem jest start w Rajdzie Dakar w 2026 r. To jedno z największych wyzwań, jakie można sobie postawić, ale jestem gotowy pracować na ten sukces z pełnym zaangażowaniem. Mam w sobie ducha walki i wierzę, że uda mi się to osiągnąć.

Co chciałby pan przekazać młodym przedsiębiorcom i sportowcom, którzy marzą o sukcesie?

Nigdy nie rezygnujcie z marzeń. Sukces nie przychodzi łatwo – wymaga ciężkiej pracy, wytrwałości i gotowości do nauki. Porażki są częścią tej drogi. Jeżeli jest pod górkę, to znaczy, że zmierzacie w dobrym kierunku. Talent to tylko część równania – najważniejsza jest determinacja i konsekwencja w dążeniu do celu.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface