Sprzedawca jest zawodem deficytowym — wynika z danych Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP). Potwierdza to raport agencji pracy natychmiastowej Tikrow „Rynek pracowników szeregowych”. Wynika z niego, że aż 84 proc. pracodawców z branży retail przyznaje, że znalezienie sprzedawców jest dla nich wyzwaniem. Kasjerzy nie są zainteresowani zatrudnieniem lub rezygnują z niego z różnych powodów. Najczęściej wymienianym powodem są kwestie finansowe. Wśród wskazywanych przyczyn są też duża liczba obowiązków, poszukiwanie nowych możliwości rozwoju oraz poczucie niedocenienia przez pracodawcę.
Jak zatrzymać ich w swoich strukturach? Wykorzystując np. benefity pracownicze, przy czym według badania PARP aż 91 proc. zatrudnionych w sektorze handlowym uważa, że najbardziej motywuje ich do pracy premia.
— Badania przeprowadzone w ciągu ostatnich lat pokazują, że pod względem oczekiwanych benefitów sprzedawcy nie różnią się znacząco od innych grup zawodowych. Główną rolę odgrywają przede wszystkim kwestie finansowe, w tym również premie czy zniżki pracownicze. To właśnie one sprawiają, że pracownik czuje się doceniony. Z punktu widzenia pracodawcy istotny jest sposób realizacji benefitów również pod względem organizacyjno-technologicznym — mówi Witold Miśniakiewicz, prezes INEO Group.
Nie tylko pieniądze motywują sprzedawców. Z raportu wynika, że na 73 proc. pozytywnie wpływa dobra atmosfera wśród kolegów z firmy, na 70 proc. dobrze zorganizowane stanowisko pracy, a 53 proc. badanych motywuje work-life balance.
— Duża ilość obowiązków jest jednym z największych wyzwań pracowników sklepów. Oprócz obsługi klientów sprzedawcy dbają również o procesy realizowane na zapleczu i hali sprzedażowej, co może wpłynąć na ich motywację oraz obciążenie. Aby zapobiec zniechęceniu i rotacji pracowników, przedsiębiorca powinien zadbać o nowoczesne rozwiązania, które ułatwiają codzienną pracę i pozwalają na usprawnienie wielu procesów — mówi Patrycja Bergiel, starszy projektant produktu w INEO Group.