W Europie przewidywane lekkie zwyżki na otwarciu LONDYN (Reuters) - Czwartkowe sesje w Europie mogą rozpocząć się od niewielkich
zwyżek, ponieważ inwestorzy mają nadzieję, że rozpoczęta w nocy przez USA wojna z Irakiem
będzie krótka. Motorem wzrostów może okazać się sektor ubezpieczeniowy. Pod presją znajdą się
natomiast koncerny paliwowe w rodzaju BP, Royal Dutch i Shella, ponieważ w odpowiedzi na
wybuch wojny gwałtownie spadły ceny ropy. Delearzy paliwowi liczą bowiem, że kampania będzie krótka i nie doprowadzi do
poważniejszych zakłóceń w dostawach ropy z Bliskiego Wschodu. Znacznym wahaniom mogą ulegać ceny akcji koncernów lotniczych i przewoźników, bo
wojna spowoduje zapewne spadek liczby lotów i popytu na nowe samoloty. W środę agencja
Standard & Poor's podała, że może obniżyć ratingi takim firmom jak EADS i British
Airways. "Tak naprawdę to rozpoczęcie działań zbrojnych niczego nie zmienia, bo wszyscy
wiedzieliśmy, że do tego dojdzie. Rynek sam siebie przekonał, że wojna będzie krótka, tak
jak w 1991 roku, a to niekoniecznie musi okazać się prawdą" - powiedział Rupert Thompson,
analityk w E*TRADE Securities. Analitycy prognozują, że londyński indeks FTSE 100 zyska na otwarciu 29-35 punktów,
paryski CAC-40 wzrośnie o 30 punktów, a frankfurcki DAX zyska 10-20 punktów. Od czasu osiągnięcia w ubiegłym tygodniu sześcioletniego minimum indeks Eurotop 300
gwałtownie rośnie, ale niektórzy eksperci są zdania, że zwyżka ta jest nieuzasadniona,
biorąc pod uwagę wciąż niepewną sytuację geopolityczną, słabe wyniki przedsiębiorstw oraz
kiepskie dane makroekonomiczne, a także groźbę zamachów terrorystycznych. "Gdy na monitorach dealerów zaczną pojawiać się doniesienia o ofiarach, albo jeżeli
dojdzie do skutecznego ataku terrorystycznego, rynek boleśnie przekona się, że zwyżki
były zbyt szybkie" - powiedział Thompson. Sytuacja na rynku amerykańskich kontraktów terminowych wskazuje, że sesje na Wall
Street rozpoczną się od niewielkich zwyżek. ((Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski; Redagował: Kuba Kurasz; Reuters Messaging:
[email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22
653 9700, [email protected]))