W Europie spadki wyhamowały, w USA początek na plusie

(Tadeusz Stasiuk)
opublikowano: 2006-07-17 16:02

Nowy tydzień na największych europejskich giełdach rozpoczął się od kolejnej przeceny. Przyczyny korekty nie zmieniły się w porównaniu z poprzednimi sesjami.

Nowy tydzień na największych europejskich giełdach rozpoczął się od kolejnej przeceny. Przyczyny korekty nie zmieniły się w porównaniu z poprzednimi sesjami.

Spadające kursy większości akcji i nie najlepszy sentyment do tego typu papierów wartościowych to „zasługa” ciągle drożejącej ropy oraz obaw związanych z rozwojem konfliktu na Bliskim Wschodzie. Dopiero udany początek handlu w USA poprawił sytuację na Starym Kontynencie.

Czołowe indeksy opadły do najniższych poziomów od trzech miesięcy. Od tegorocznego szczytu wskaźnik Stoxx 600 stracił już niemal 10 proc.

Przy tak niekorzystnym otoczeniu, nawet dobre wyniki finansowe spółek nie zawsze są w stanie zachęcić do podbijania wyceny. Tak między innymi stało się w przypadku Novartisu, szwajcarskiego giganta farmaceutycznego. Kurs lekko spada bo wystarczyło, że przychody były nieco niższe od oczekiwanych przez analityków. Podobnie jest w przypadku szwedzkiego detalisty odzieżowego Hennes & Mauritz i producenta agregatów ciśnieniowych Atlas Copco.

Cieszyć się mogą natomiast udziałowcy McCarthy & Stone, brytyjskiej spółki budowlanej. Cena jej akcji zwyżkowała momentami ponad 11 proc. napędzana informacją o zgodzie na przejęcie spółki przez fundusze Permira Advisers i Barclays Capital. Wartość transakcji (1,03 mld GBP) jest wyższa niż obecna kapitalizacja spółki na londyńskiej giełdzie.

Popularnością cieszą się w poniedziałek akcje właścicieli supermarketów. To rezultat zmian kapitałowych w tym segmencie rynku. Rośnie między innymi wycena francuskiego Casino, które zgodziło się sprzedać polską sieć Geant niemieckiemu Metro, zaś Leader Price brytyjskiemu Tesco. Na wartości zyskują też akcje GUS. Zainteresowanie przejęciem detalisty z Wysp Brytyjskich wykazuje konsorcjum funduszy Blackstone Group i Kolberg Kravis Roberts.

Nie sprawdziły się natomiast oczekiwania analityków odnośnie przebiegu sesji w Stanach Zjednoczonych. Wbrew obawom, po słabym początku indeksom w pierwszej fazie udało się jednak wyjść ponad kreskę. Sytuację na rynku wspomogły dane makro. Produkcja przemysłowa niespodziewanie bowiem wzrosła w czerwcu o 0,8 proc., podczas gdy w maju zyskała 0,1 proc. Analitycy nie byli aż takimi optymistami i spodziewali się w czerwcu jedynie 0,5-proc. wzrostu produkcji.

Spadają mocno notowania Citigroup, potentata sektora finansowego, który przed sesją ogłosił wyniki za drugi kwartał. Okazały się one „tylko” zgodne z szacunkami specjalistów i słabsze od tych z pierwszych trzech miesięcy tego roku.

W przeciwnym kierunku podążają papiery McDonald’s. Silna zwyżka nie dziwi zważywszy na fakt, że gigant rynku restauracji typu fast food odnotował dobre wyniki sprzedaży zarówno w czerwcu, jak i w całym drugim kwartale.

Wzięcie mają papiery producenta komputerów i popularnych iPodów, Apple Computer. Jeden z analityków pracujących dla Piper Jaffray stwierdził iż oczekuje wyników spółki za trzeci kwartał roku obrachunkowego lepszych od prognozowanych wczesniej.

W górę podąża również kurs Qualcomm. Bank UBS podniósł z „neutralnie” do „kupuj” rekomendację dla walorów producenta urządzeń bezprzewodowych.

WST