W gąszczu strefowych regulacji inwestor może się zagubić

Marta Sieliwierstow
opublikowano: 2012-02-14 00:00

Zanim przedsiębiorca skorzysta z ulg podatkowych w SSE dobrze, żeby wcześniej poznał wszystkie obowiązujące ustawy i zasady

Kilkanaście nowelizacji ustawy i ponad dwadzieścia zmian przepisów wykonawczych, to tylko niektóre zapisy, którym muszą stawić czoła przedsiębiorcy starający się o zezwolenie na działalność w jednej z czternastu polskich Specjalnych Stref Ekonomicznych (SSE).

Ten nadmiar regulacji sprawia, że przedsiębiorca może się pogubić. Aby uniknąć przykrych niespodzianek, najlepiej zapoznać się z nimi przed rozpoczęciem inwestycji.

Ustawa to podstawa

Podstawową działania SSE jest Ustawa z 20 października 1994 r. o specjalnych strefach ekonomicznych i Rozporządzenie Rady Ministrów z 10 grudnia 2008 r. w sprawie pomocy publicznej udzielanej przedsiębiorcom działającym na podstawie zezwolenia na prowadzenie działalności gospodarczej na terenach specjalnych stref ekonomicznych.

O zezwolenie na działalność w SSE może się starać praktycznie każdy przedsiębiorca,pod warunkiem że przedstawi plan inwestycyjny przedsięwzięcia oraz jego inwestycja będzie zakwalifikowana jako nowa.

— Są jednak tzw. sektory wrażliwe, których reprezentanci nie mogą działać w strefach, jest to m.in. górnictwo, hutnictwo czy rybołówstwo, czyli te branże, które wyłączone są generalnie z pomocy regionalnej — zastrzega Agnieszka Skręt- Bednarz z Ernst & Young.

Jako nowe inwestycje traktowane są nie tylko projekty typu green field, w przypadku których wszystko łącznie z budynkami powstaje od zera, ale również wybudowanie dodatkowej hali produkcyjnej, w której prowadzona będzie inna niż dotychczas działalność, zainwestowanie w nową linię produkcyjną, a także przejęcie przedsiębiorstwa, które zostałoby zlikwidowane gdyby nie nowy właściciel.

— Warunkiem niezbędnym do uzyskania zezwolenia jest także poniesienie kosztów nowej inwestycji w wysokości co najmniej 100 tys. EUR — dodaje Kiejstut Żaguń z KPMG. Każda firma musi również przedstawić dokumenty takie jak REGON, KRS, zaświadczenie z Urzędu Skarbowego o niezaleganiu z opłatami, a także dokumenty przedstawiające prognozy finansowe.

W 2008 r. weszły w życie przepisy, które umożliwiają przyłączenie do stref gruntów prywatnych, jest to jednak proces długotrwały i czasochłonny.

Wymogi i nagrody

— Objęcie prywatnych działek statusem SSE wymaga zmiany rozporządzenia. Proces ten może trwać nawet rok. To bardzo długo, biorąc pod uwagę, że przedsiębiorcy planujący inwestycje, na jej przygotowanie zakładają zwykle nie więcej niż sześć miesięcy — mówi Agnieszka Skręt-Bednarz. Ponadto firma, która chce inwestować na prywatnej działce, wcześniej nie należącej do SSE, musi również spełnić szczegółowe wymogi dotyczące zatrudnienia i wartości inwestycji.

Jeżeli bezrobocie w danym powiecie jest mniejsze niż 60 proc. średniej krajowej to przedsiębiorstwo musi utworzyć 500 nowych miejsc pracy lub zainwestować 350 mln zł. Jeżeli bezrobocie wynosi więcej niż 60 proc. średniej krajowej wystarczy zatrudnienie 50 nowych pracowników lub zainwestowanie 17 mln zł.

Gdy firma działa w branży nowych technologii konieczne jest utworzenie 30 miejsc pracy i jednoczesne zainwestowanie minimum 200 mln zł. Specjalne przepisy dotyczą również firm zajmujących się badaniami i rozwojem — jeśli chcą one działać na w strefie muszą zainwestować 10 mln zł lub zatrudnić 50 nowych pracowników.

Podstawowym przywilejem przedsiębiorców działających w SSE jest możliwość skorzystania z pomocy publicznej. Ma ona formę zarówno zwolnienia z podatku dochodowego (CIT lub PIT), jak i zwolnienia z podatku od nieruchomości. Zwolnienie z podatku dochodowego oznacza, że od dnia uzyskania zezwolenia do wyczerpania pomocy regionalnej lub do końca funkcjonowania SSE przedsiębiorcy nie płacą podatku dochodowego od dochodów uzyskanych z tytułu działalności prowadzonej w strefie.

Zwolnienie z podatku od nieruchomości na danym terenie może być z kolei wprowadzone przez radę gminy w drodze uchwały. Aby skorzystać z tej pomocy, przed rozpoczęciem inwestycji, przedsiębiorca powinien zgłosić zamiar skorzystania ze zwolnienia odpowiedniemu organowi podatkowemu.

— Jeśli przedsiębiorca nie wywiąże się z deklaracji poniesienia określonych nakładów inwestycyjnych lub nie zatrudnieni zadeklarowanej liczby osób, minister właściwy do spraw gospodarki na wniosek inwestora może zmienić zezwolenie i zmniejszyć wysokość przysługującego zwolnienia. Nie jest dopuszczalne dokonanie zmian w zezwoleniu, które skutkowałoby obniżeniem pierwotnie deklarowanego poziomu zatrudnienia powyżej 20 proc. — tłumaczy Kiejstut Żaguń.