Podczas pierwszej konferencji po ogłoszonej w marcu strategii zarząd przedstawił wyniki za II kw., w którym bank nie tylko zwiększył zysk o 9 proc. do 640 mln zł, a aktywa o 10 proc. do niemal 100 mld zł, ale też drugi rok z rzędu wypłacił dywidendę (50 proc. zysku za 2024 r.).
- Wyniki w II kw. były bardzo dobre. Nasze przychody wyniosły 1,5 mld i były wyższe o 6 proc. r/r. Szczególnie istotny jest wzrost wyniku prowizyjnego, który w naszej strategii jest jednym z ważniejszych elementów. Kontynuujemy obniżanie kosztów ryzyka, które w II kw. wyniosły zaledwie 0,2 proc. Na krzywej spadającej był także wskaźnik NPL, który w ciągu 12 miesięcy zmniejszył się o 60 pkt baz. do 6,18 proc. – mówi Piotr Żabski, prezes Alior Banku.
Spadająca marża
Wynik z tytułu opłat i prowizji zwiększył się w skali II kw. o 4 proc. do 1,29 mld zł. Wzrost związany był zarówno z wyższą transakcyjnością klientów (także kantoru walutowego), ale również prowizjami klientów domu maklerskiego oraz TFI Aliora, który ma w zarządzaniu prawie 4 mld zł aktywów.
Wynik odsetkowy wzrósł o 4 proc. r/r do 1,29 mld zł. Marża odsetkowa była niższa o 8 pkt proc., ale jednocześnie Aliorowi udało się obniżyć koszty finansowania.
- Mimo, że mamy istotny przyrost depozytów [o 8 proc. r/r - red.] , obniżyliśmy koszty finansowania o 16 pkt proc. – mówi Janusz Wojtera, wiceprezes Aliora.
Spadek marży wynika w dużej mierze ze zmiany struktury aktywów banku, w których coraz większą rolę odgrywają kredyty hipoteczne. Na koniec czerwca ich udział wynosił już blisko 22 proc.
- To oznacza, że budujemy stabilny poziom przychodów w dłuższym okresie, co jednak odbywa się kosztem marżowości, która jest niższa w porównaniu z kredytami ratalnymi i gotówkowymi. Ponadto 90 proc. sprzedaży naszych produktów jest na stałą stopę procentową, która niejako antycypuje obniżki stóp w przyszłości – mówi Zdzisław Wojtera.
- Bank od początku istnienia specjalizował się w kredytach konsumpcyjnych, ale w tym roku znacznie większy wzrost w sprzedaży widać w hipotekach – produkcie najbardziej wrażliwym z punktu widzenia stopy procentowej. Ceny nieruchomości rosną, średnia wartość kredytu też się zwiększa, zdolność kredytowa Polaków się poprawia, a zapowiadany rządowy program wsparcia wszyscy już odwiesili na kołek. Zmiana miksu produktowego Aliora na rzecz większego udziału hipotek w portfelu w konsekwencji wpłynie na dalszy spadek marży odsetkowej - mówi Michał Sobolewski, analityk Domu Maklerskiego BOŚ Banku.
Młodzi i cyfrowi
W strategii do 2027 r. bank zapisał m.in. wzrost bazy aktywnych klientów o ok. 30 proc. w porównaniu z 2024 r. Ma ich mieć 2,1 mln. W rozmowie z PB Piotr Żabski podkreślał, że na rynku są zaledwie dwa, trzy brandy, których logo jest tak rozpoznawalne jak Aliora.
Liczba aktywnych użytkowników usług Aliora wzrosła o 81 tys. na koniec czerwca do 1,64 mln. Z aplikacji mobilnej banku korzysta 1,52 mln klientów – o 173 tys. więcej niż rok wcześniej.
- Znacznie powiększyliśmy liczbę klientów relacyjnych, co jest jednym z istotnych elementów naszej strategii. Liczba klientów, którzy używają naszej aplikacji mobilnej, wzrosła o 13 proc. r/r. Bardzo wiele czasu musieliśmy poświęcić na to, by zniwelować dług technologiczny, jaki bank zaciągnął w poprzednich latach. W tej chwili możemy już tą aplikacją zdobywać klientów. Biznes przesuwa się w kierunku kanałów mobile, w których odbywa się już ponad 40 proc. sprzedaży – mówi Piotr Żabski.
Kredytowy boom
Portfel brutto klientów detalicznych wzrósł o 4 proc. r/r do 42,3 mld zł. Sprzedaż pożyczek gotówkowych i kredytów ratalnych wzrosła o niemal jedną piątą w skali roku - do 3,4 mld zł. Bank utrzymał tym samym pozycję lidera rynku kredytów konsumpcyjnych.
Jednak tempo wzrostu w kredytach mieszkaniowych było niemal dwukrotnie wyższe r/r. W II kw. bank sprzedał hipoteki o wartości 1,3 mld zł wobec 0,6 mld zł rok wcześniej (plus 0,1 mld zł sprzedaży w ramach programu Bezpieczny kredyt 2 proc.).
- Odnotowaliśmy rekordowe wyniki sprzedażowe w kredytach hipotecznych. Mamy wciąż bardzo dużą liczbę wniosków, a jeżeli jeszcze zderzymy to z okresem minionym, kiedy obowiązywał program rządowy, to wzrosty są imponujące – o ponad 100 proc. r/r – mówi Piotr Żabski.
Portfel kredytów klientów biznesowych w skali roku pozostał niemal bez zmian (spadek o 0,3 proc.) i wyniósł 17,4 mld zł na koniec czerwca. Sprzedaż kredytów w II kw. wyniosła 2,6 mld i był to najlepszy wynik ciągu ostatnich dwóch lat.
Ciężar przeszłości
Alior kilka lat temu miał ogromne problemy z jakością kredytów klientów biznesowych, mocno wówczas ograniczył nową sprzedaż. Obecnie jest już coraz bliżej wyjścia na prostą, ale wskaźnik NPL w tym segmencie nadal jest dwucyfrowy - wyniósł 12,4 proc. na koniec czerwca wobec 13,3 proc. rok wcześniej.
- Wolumen kredytowy jest stabilny, bo bardzo mocno redukujemy portfel kredytów niepracujących, więc w tym samym czasie nawet kiedy sprzedajemy więcej, to portfel ogółem pozostaje niemal bez zmian – wyjaśnia wiceprezes Aliora.
Jak wskazuje analityk DM BOŚ, wzrost portfela kredytów w segmencie przedsiębiorstw będzie w przyszłości rozwadniał wskaźnik NPL.
- To się na razie nie zadziało, bo wciąż nie widać większego popytu na kredyt. Podobna sytuacja ma miejsce również w innych bankach koncentrujących się na segmencie mniejszych firm, jak np. Millennium. Jednak w miarę rozkręcania się gospodarki będzie on rósł. Sugeruje to choćby ostatnia ankieta NBP – mówi Michał Sobolewski.
Alior w ubiegłym roku sprzedał portfel korporacyjnych kredytów niepracujących do zagranicznych funduszy w projekcie „Marco Polo”. Jak podkreśla analityk DM BOŚ, niełatwo jest zrealizować taką transakcję na polskim rynku ze względu na jej specyfikę – to zazwyczaj duża jednostkowo ekspozycja, więc chętnych na zakup takiego pakietu jest znacznie mniej niż w przypadku portfeli detalicznych.
- Ale bank pokazał, że da się takie transakcje przeprowadzić, by obniżać wskaźnik NPL, i niewykluczone, że zdecyduje się na sprzedaż kolejnych pakietów – mówi analityk DM BOŚ.
Taka była w II kwartale marża odsetkowa netto banku.
Czytaj także: Na sprzedaży Alior Banku przez PZU-Pekao da się zarobić